eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZawyzone pobory › Re: Zawyzone pobory
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!ziutka.router!news
    From: Marcin Debowski <a...@n...net>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Zawyzone pobory
    Date: Wed, 2 Apr 2003 10:06:36 +0800
    Organization: Osobista Chalupa
    Lines: 33
    Message-ID: <c...@z...router>
    References: <b6bi82$n06$1@pippin.warman.nask.pl> <b6blkj$p4m$1@absinth.dialog.net.pl>
    <b6c4o5$7jr$5@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: cm120.omega129.scvmaxonline.com.sg
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1049249701 13335 218.186.129.120 (2 Apr 2003 02:15:01
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 2 Apr 2003 02:15:01 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:138931
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <b6c4o5$7jr$5@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
    >| Pieniądze niestety będzie musiał oddać.
    > Niekoniecznie. Może utrzymywać, że to było wynagrodzenie dodatkowe. Że był
    > przekonany, że to na przykład jest dodatkowa premia. A że słyszał, że w
    > zakładzie dzielili, to się ucieszył i tyle. Przecież szef mówił, że jest
    > zadowolony z jego pracy. A w zakładzie z nikim nie chciał rozmawiać, bo nie
    > chciał wywoływać zawiści u kolegów. To, że jakiegoś wynagrodzenia nie ma w
    > umowie o pracę, to nie znaczy, że nie może być wypłacone. Pracodawca ma
    > zawsze prawo wynagrodzić pracownika. Przecież, jak się wypłaca premię, to
    > nikt nie zmienia umowy o pracę.

    Co innego pojedyńcza gratyfikacja co innego comiesięczne podwojenie przez
    ileś-tam kolejnych miesięcy...
    No ale jeśli oboje ze swoim poprzednikiem macie rację to przyznam że
    jestem w lekkim szoku. Jeśli takie jest właśnie orzecznictwo i sposób
    argumetacji to ja rozumiem, że jak ktoś postawi sobie samochód na moim
    miejscu parkingowym czy też w obrębie mojej nieruchomości (tu ukłon w
    kierunku naszej dawnej dyskusji), a brzydcy chuligani odkręcą mu tablice,
    to mogę po prostu go wziąć na lawetę i sprzedać na części (możliwie jak
    najszybciej) bo przecież z całą pewnością ktoś mi go podarował. Wujek
    Stefan dawno już mówił że czeka mnie w tej mierze jakaś miła
    niespodzianka, a przecież osobnik o takiej czarującej jak moja
    powierzchowności i osobowości powinien liczyć się tez z prezentami od
    obcych osób.

    > Ja bym na razie włożył głowę w piasek. Jakby co, to niech tłumaczy, że
    > wyciągów nigdy nie przeglądał. Wierzy bankowi i tyle. Jak się sprawa ujawni,

    A ja bym oddał bo jest to zwyczajnie nieuczciwe. Ewentualnie zasugerował
    10% znaleźnego :) No chyba że pracodawca to sk..yn.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1