eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZarazaRe: Zaraza
  • Data: 2023-04-21 12:19:08
    Temat: Re: Zaraza
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-04-21, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 21.04.2023 o 01:31, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Zwracam honor, ale sprawdziłem tą jedyną na temat kowidu w polsce i nie
    >>> jest to żadna znacząca praca naukowa a zbadanie co polacy sądzą o
    >>> szczepionkach na podstawie anonimowej ankiety w internecie. Zresztą w
    >>> samej pracy jest napisane, że w sumie do niczego konkretnego się nie
    >>> nadaje bo dane są "zbiasowane" przez sam fakt że ktoś do tej ich ankiety
    >>> dotarł. Wiadać to choćby po tym że więcej ludzi deklaruje że wiedzę o
    >>> szczepieniach czerpie z "expert materials" i "scientific literature" niż
    >>> z mediów a ponad 30% zna jakąś indyjska szczepionkę i ma co do niej
    >>> jakieś przemyślenia;) Obstawiam że to tradycyjnie rozdali te ankiety
    >>> studentom. Co by zresztą potwierdzało "Author contribution" - IM jest
    >>> tylko przy "investigation" - czy to przypadkiem nie oznacza zbierania
    >>> materiałów, bo "śledztwa" w publikacji nie widzę? Więc w temacie covida
    >>> to taka socialmediowa celebrytka.
    >>
    >> To tak nie działa. Co jest istotne, że bierze udział w pracach
    >> związanych z tym tematem (nie kowidem, pediatrią).
    >
    > No ale w tym przypadku rozmawiamy własnie o kowidzie.

    Jakbyśmy rozmawiali o śwince, czy coś by to zmieniło?

    >> Jakby nie miała tu
    >> żadnej ekstra wiedzy, to by nikt z nią nie współpracował ani nie
    >> publikował.
    >
    > Niekoniecznie. Nazwiska się powtarzają, część to ten sam wydział na
    > uniwerku. Po prostu muszą coś publikować, bo są... naukowcami.

    Nie ma przymusu publikacyjnego ze strony czasopism i pozytywnych
    recenzji ze strony recenzentów. Jakby byli denni, muszą czy nie muszą,
    nic by w takich czasopismach nie opublikowali.

    >> Słowem, uwierzytelnia ją praca w zespole, a zespół
    >> czasopisma, w krórych są te publikacje. To są z tego co widzę,
    >> czasopisma o IF >3, co w zupełności wystarczy.
    >
    > No wystarczy. Ale sam zobacz tą publikację - to już dowolny sondaż
    > opinii publicznej jest bardziej "naukowy". Tam nie ma nic oprócz ankiety
    > i opisania wyników.

    No i co z tego?

    >> A kowid jest niejako przy
    >> okazji.
    >
    > No właśnie tak przy okazji - a potem są kwiatki typu "najbardziej
    > narażeni są najmłodsi" i kwiatek, który zamiast przyznać się że to
    > klikbaitowy śródtytuł (co swoją droga jest dowodem na to że media
    > wykorzystują "naukowców") to broni się najpierw zę to nie on potem
    > samego twierdzenia.

    Weźmy ww. świnkę. Masz takiego klinicznego pediatrę, sądzisz, że nic o
    tej śwince nie wie, bo nie opublikowała antologii wyświńczenia
    młodzierzy? Pediatria jest jest specjalnością i widać, że tam działa i
    zapewne zna się nie tylko na zdrowych dzieciach. Nie musi się od razu
    habilitować z każdej choroby.

    >> Oczywiście zdarza się też, że kogoś do publikacji doczepią, ale
    >> jak wkład jest wyłącznie techniczny (np. robiła tylko zastrzyki :), to
    >> raczej na listę autorów trafić nie powinna.
    >
    > Trafia - naukowcy mają "obowizek" publikacji narzucany przez jednostki w
    > których pracują. Tu nazwisko pani pojawia się w "author contribution"
    > jeśli dobrze zrozumiałem przy zbieranu danych - we czwórkę w ankiecie
    > internetowej - mocno naukowe zajęcie;)

    Ponownie, co z tego, ze mają obowiązek publikacji jak czasopisma nie
    mają?

    >> Zresztą chyba sobie nie
    >> wyobrażasz, że jest np. akademickim/klinicznym pediatrą ale akurat o
    >> efektach kowida na dzieci ma pojęcie mniejsze od Ciebie? :)
    >
    > Jeśli twierdzi, że "najmłodsi są najbardziej narażeni" to właśnie tak
    > będę twierdził:P

    Zależy co przez to rozumiemy. Jeśli to co sugerował Piotr to może mieć rację.

    >> Nie obrażaj więc babki, o której de facto nic nie wiesz, a też nie masz
    >> za bardzo jak ocenić.
    >
    > Ale ja jej nie obrażam - po prostu stwierdzam fakt że jest
    > socjalmediowym influencerem - zresztą sam się tak nazywa, Obraża to ją
    > kwiatek przypisując jej naukowemu autorytetowi idiotyczne stwierdzenie
    > że "najbardziej narażeni są najmłodsi".

    To nie jest żaden fakt.

    >> Konflikt interesu w nauce dotyczy głownie płaszczyzny finansowej - np.
    >> czy autor zyska coś wymiernego finansowo publikując takie a nie inne
    >> dane.
    >
    > No przecież to stowarzyszenie działa na kasę a nie dobre chęci...

    CHodzi o zysk bezposredni.

    > examples of financial conflicts of interests include:
    >
    >
    > Collaborations with advocacy groups relating to the content of the
    > article

    Rozumiem. Nie wolno publikować, że przemoc i zabijanie jest be jeśli
    jesteś np. katolikiem lub prawnikiem lub lekarzem lub jakimś pacyfistą.
    Hint: to nie ta klasa "advocacy"

    > Grants from an entity, paid to the author or organization
    $$$
    > Royalties being received by the authors or their institutions
    $$$
    > Stock or share ownership
    $$$
    >
    > Examples of non-financial conflicts of interests:
    >
    > Personal, political, religious, ideological, academic and
    > intellectual competing interests which are perceived to be relevant to
    > the published content

    Sam widzisz, że jak rozumiesz powyższe jak rozumiesz to wszystko pod to
    podpada.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1