eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypowiedzenie umowy o pracę "mailem"Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
  • Data: 2006-06-05 17:57:14
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: "Adimas" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    akala wrote:
    > wspólczuję ,ale zwrócę Ci uwagę na fakt ,że twoje zachowanie i żony też nie
    > było zbyt mądre skoro w tak ważnej sprawie zamisat dopełnić stosownych
    > formalności załatwiacie to telefonicznie.Ponieważ pani prezes nie wykazał
    > się wrażliwością to nadal może być mało wrażliwa i w sadzie oświadczyć :
    > "wysoki śądzie jak mogę ufać osobie ,która lekcyważąco traktuje swoje ważne
    > sprawy życiowe." W sądzie zapewne wygracie ponieważ prezes nie dopelniła
    > rownież stosownych procedur,ale trochę to potrwa.
    > Termin odwołania nie biegnie od daty napisania zwolnienia, a od daty
    > doręczenia go osobie zainteresowanej ,a przesłanie go na skrzynkę osoby
    > która nie jest nieobecna w pracy nie jest właściwym doręczeniem,skoro
    > mieszkacie w tym samym miejscu ,a adres zamieszkania jest znany w firmie.
    > akala
    akala, co masz na myśli mówiąc, że nie dopełniliśmy stosownych
    formalności? Zwolnienie zostało doniesione na czas, pracodawca
    został o tym poinformowany pierwszego dnia zwolnienia. Co jeszcze
    powinniśmy zrobić? Napisać pismo, że żona nie jest zdolna do
    pracy, ze względu na zagrożoną ciążę? Jak wspomniałem, podczas
    trwania zwolnienia, nikt nie miał pojęcia o mailu znalezionym dziś w
    skrzynce pocztowej. Któż by pomyślał o takiej bezduszności
    pracodawcy? Jak wszyscy napewno zdajecie sobie sprawę, utrata dziecka
    nie jest przyjemnym wydarzeniem w życiu każdej kobiety. Jak można
    tak postępować? Moim zdaniem, szczerość żony w tym przypadku
    została tylko wykorzystana do jej zwolnienia. Jak można stracić
    zaufanie do pracownika, który dzieli się ze swoim pracodawcą swoim
    nieszczęściem? Ja tu nic nie rozumiem. Nigdy nie spotkałem się z
    takim potraktowaniem pracownika.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1