eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek w szkole. Zadośćuczynienie.Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
  • Data: 2010-12-01 10:52:37
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "Mordzia" <m...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Jacek /Jaco/ Jakubowski" <j...@p...fm> napisał

    > jeśli oddajesz dziecko pod czyjąś opiekę, to jest on (opiekun) za nie
    > całkowicie odpowiedzialny niezależnie od okoliczności - i nie ważne czy to
    > był nieszczęśliwy wypadek, czy np. szkoda spowodowana przez inne dziecko,

    Jasne, że jest to ważne. Ale co innego nieszczęśliwy wypadek czy splot
    okoliczności, gdy osoba odpowiedzialna (albo instytucja - w tym wypadku
    szkoła) nie mogła mieć na to kompletnie żadnego wpływu, a co innego szkoda
    spowodowana przez inne dziecko również przebywające pod tą samą opieką.

    Tutaj prokurator mógłby się już przyczepić, czy faktycznie nadzór nad
    dziećmi był zorganizowany w sposób wykluczający taką szkodę czy też
    dopuszczono się zaniedbań, nie zachowano określonych standardów opieki, bo -
    jak ktoś wspomniał - na setkę dzieci przeznaczony był tylko jeden nauczyciel
    albo w ogóle nie było go wówczas na miejscu.

    Poza tym nie wystarczy samo obserwowanie dzieci, by nic się nie stało.
    Kiedyś dzieci na przerwach miały zakaz biegania, skakania, wrzeszczenia, bo
    dostawały uwagi czy wręcz karę cielesną.
    Jeszcze dawniej chodziło się parami, w kółko (jak w więzieniu ;-) i nie było
    zmiłuj się.
    Teraz jest totalna samowolka, żywioł, dzieciaki szaleją jak chcą i nikt się
    tym specjalnie nie przejmuje, a uspokaja się jedynie wyjątkowo upierdliwych
    delikwentów. To też - czyli brak wpajania dzieciom określonych standardów
    zachowań na przerwach oraz egzekwowania kar czy konsekwencji za
    przewinienia - uważam za
    zaniedbanie ze strony szkoły czyli przyczynek do takich, a nie innych
    sytuacji.


    > A jak Twoje dziecko samodzielnie wraca ze szkoły do domu, to pod czyją
    > jest opieką?

    Pod niczyją, ale odpowiedzialny jest za nie rodzic.
    Chyba, że rodzic nie wyrazi zgody na samodzielny powrót ze szkoły, a mimo to
    dziecko wyjdzie (np. ze świetlicy).
    Wówczas odpowiedzialność ponosi opiekun szkolny.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1