eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Wymuszenie" zerwania umowy współpracyRe: "Wymuszenie" zerwania umowy współpracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.n
    eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Wed, 12 Oct 2011 16:34:35 +0200
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Subject: Re: "Wymuszenie" zerwania umowy współpracy
    In-Reply-To: <j7410f$nkm$1@news.onet.pl>
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1110121606550.3176@quad>
    References: <j7289q$bed$1@news.onet.pl> <j729re$gao$1@news.onet.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1110121218370.2148@quad> <j7410f$nkm$1@news.onet.pl>
    X-X-Sender: moj@quad
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Lines: 136
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.15.167.123
    X-Trace: 1318431952 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8460 83.15.167.123:64814
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:689836
    [ ukryj nagłówki ]

    On Wed, 12 Oct 2011, .B:artek. wrote:

    > W dniu 12-10-2011 12:30, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> A ja bym poprosił o rozłożenie franczyzy na czynniki pierwsze, czyli
    >> określenie umów nazwanych które taką umowę tworzą.
    >> Z KC ona nie wynika, czyli:
    >> - albo istnieje jej definicja w innym akcie prawnym
    >> - albo jest to odmiana umowy nazwanej lub złożenie umów nazwanych
    >>
    >> Jak rozumiem agencja to nie jest?
    >
    > Trochę umowy licencyjnej, może trochę zlecenia + duuużo oryginalnej postaci.
    > Akurat franczyza jest dość specyficzna, czyt. mało podobna do innych umów.
    > Błędnie zakładasz (a tak mi się wydaje), że każda nienazwana to zlepek umów
    > nazwanych.

    Inaczej: każda umowa nienazwana dla potrzeb analizy musi zostać
    rozłożona na czynniki pierwsze, czyli przepisy którym podlega.
    Żeby jasność była: jest dla mnie oczywiste wskutek przeczytania
    iluś tam wyroków NSA, w tym takich w którym onże sąd zwracał
    USowi uwagę, że on nie jest on wymyślania umów, a od właściwego
    przypisania podatków do poszczególnych "zdarzań podatkowych",
    które określa się właśnie w oparciu o prawo cywilne.

    > Czasem tak (np. w przybliżeniu faktoring = przelew + zlecenie),
    > a czasem nie.

    Patrz wyżej.
    Przyjęcie takiego założenia może skutkować uchylaniem się
    od podatku ;)
    Żeby uprzedzić: zapobiega temu dość skutecznie przepis, który
    jasno i wyraźnie określa, że do innych umów o świadczenie
    usług stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.
    Skutki ma zarówno cywilne jak i owe podatkowe.
    I teraz do skutków cywilnych: ważne jest, aby wyłączyć wszystkie
    te elementy, które *nie podlegają* pod zlecenie.
    A nie mając orientacji w franczycie nie mam pojęcia czy i co
    wyłącza ją spod działania przepisów o zleceniu, ewentualnie czy
    coś wyłącza tylko elementy takiej umowy pozostawiając inne.

    > Do tego podkreśla się konsekwentnie i w orzecznictwie SN i w
    > doktrynie, że umowa nienazwana to nie jest proste połączenie umów nazwanych.

    Jeśli masz pod ręką przykład z orzecznictwa to poproszę,
    sprawdzimy o jaki kontekst chodzi.
    Prawdę mówiąc, literalnie masz rację: bo wcale nie chodzi o to jaka
    to umowa, tylko które przepisy (dotyczące których umów) się stosuje.
    Tylko z pozoru może to brzmieć absurdalnie, ale to nas właśnie
    interesuje: które przepisy się stosuje, a nie "jak nazwać".

    > Każda nienazwana ma swoją oryginalną postać, w której można się ewentualnie
    > doszukiwać jakichś analogii do umowy nazwanej.

    Ale nas nie interesują analogie, a zobowiązania które z tego wynikają.
    I patrz ów art. KC o zleceniu.

    > To tak samo jak nie można
    > powiedzieć, że dziecko = matka + ojciec.

    Ale do osób nie stosuje się przepisów dotyczących umów :P
    (zgoda, ze tak nie można więc powiedzieć, niezgoda że "tak samo")

    >> ...przy czym raczej da się wywieść niewywiązanie się z obowiązku
    >> a nie "niemożliwość".
    >> Do tego jeśli umowa wprost nie zabrania znalezienia sobie podwykonawców,
    >> to nie można wykluczyć w pełni legalnego wykonywania umowy bez DG :]
    >
    > Akurat mam inne zdanie.

    To trzeba je poprzeć przepisem :)
    Pytanie było stąd właśnie: jeśli umowa jest agencją, to w sposób
    oczywisty się nie da, bo w KC wprost zapisano że stroną *jest*
    przedsiębiorca (więc fakt wyrejestrowania DG prowadziłby do "nielegalnej
    DG", a nie do nieważności umowy).
    Ale jeśli konkretny przepis nie stoi temu na przeszkodzie, to jak
    najbardziej przedsiębiorca może swoje zobowiązania realizować
    w sposób niesprzeczny z zakończeniem DG.
    Przykładem powierzenie innej firmie realizacji własnych świadczeń
    gwarancyjnych. Oczywiście nie powoduje do przejścia długu - znaczy
    odpowiada były przedsiębiorca, ale skoro on *nie wykonuje*, to
    i nie DG nie prowadzi.

    >> IMVHO tu jest właśnie krytyczne określenie, czy franczyza da się
    >> podciągnąć np. pod zlecenie: chodzi rzecz jasna o ustawowe
    >> warunki wypowiadania.
    >
    > Moim zdaniem nie da się. Tylko przepisy ogólne o zobowiązaniach.

    Czyli nie mamy tutaj do czynienia ze "świadczeniem usług",
    w żaden sposób?

    > Przepisy
    > szczególne to na siłę i generalnie słabo to wygląda z ewentualną argumentacją
    > IMHO.

    Nie mów, że nie znasz przepisu art.750 KC?

    Przecież znaczna większość "umów zlecenia" zawieranych
    z pseudopracownikami to właśnie umowy "na warunkach" zlecenia,
    a nie umowy zlecenia.
    Cegły noszą, a nie "dokonują czynności prawnych".

    I teraz można zaproponowac taką metodę analizy: wychodząc od 750KC
    najpierw wyreślamy wszystkie "zdarzenia cywilne", które podpadają
    pod przypadki kiedy *stosuje się* inne przepisy (i stosujemy tamte).
    Na deser korygujemy o "zdarzenia cywilne" które wprost są wykonywaniem
    elementów stanowiących umowy nazwane. I tak od ogółu do szczegółu
    dojdziemy jakie są prawa z ustawy.
    No to co nie kwalifikuje się jako elementy "nie uregulowane
    innymi przepisami"?
    Bo jeśli dajesz głowę że NIC, to mamy wprost 746.2 KC
    Ale jako że nie wiem prawie nic o takich umowach, to pytam
    "z czego się składają".

    >> Inaczej: syndyk ma bezwarunkowe prawo odstąpienia.
    >> Czyli to o co pytającemu chodzi.
    >> Ale trzeba najpierw mieć pieniądze na pokrycie kosztów bankructwa :]
    >
    > A co to jest "bezwarunkowe prawo"?

    Że uchyla bezwarunkowość zapisaną w umowie.
    Co jest niezrozumiałe, "prawo" czy "bezwarunkowe"?

    > Syndyk może odstąpić

    No właśnie.
    A ten kto zawarł umowę niekoniecznie - i o to chodzi.

    > i najpewniej tak zrobi, ale znowu - nie musi.

    Ależ jak nie chce to niech nie wypowiada :P
    Idzie o *PRAWO* do wypowiedzenia.
    Pytający co najmniej sądzi że nie ma takiego prawa, a przynajmniej
    pisze że z umowy tak nie wynika.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1