eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWychowanie przez pracęRe: Wychowanie przez pracę
  • Data: 2005-07-01 20:15:48
    Temat: Re: Wychowanie przez pracę
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:da46ea$st4$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Nie będą powtarzał, tego co napisałem juz poprzednio w innym poście w
    > tym wątku o pracy.
    > Nie ma tu żadnej umowy o działo bo nie było w tym zakresie zgodnej
    woli
    > stron (dyrektora i wagarowiczów) wyrażonej w jakikolwiek sposób.

    Rzecz w tym, że akurat w tym momencie prawo cywilne przewiduje pewien
    automatyzm. Skoro nie było innej woli, to należy się wynagrodzenie.
    Musiała by być zgodna wola, by się nie należało. Tak przynajmniej ja
    uważam.

    > > 276 kk - ukrywanie dokumnetu (świadectwa) co do którego
    > > dyrektor przecież nei ma parwa go nie wydać, skoro wystawił.
    >
    > Włąsnie pytanie: czy mozliwośc ukrywania dokumentu przez jego wystawcę
    > (choć tu nie mamy pewności że zostało wystawione) powstaje już w
    chwili
    > jego wystawienia? Czy wogóle wystawca może ukrywać? Przecież nie
    > będziesz uzależniał karalności od tego czy dokument wystawił czy nie?
    > Byłby bezkarny, gdyby tego nie zrobił, a podlega karze jak wystawił i
    > nie wydaje? To według mnie co najmniej nie logiczne.

    Mamy dwa wyjścia. Albo wystawił i ukrywa, albo nie wystawił, więc
    niedopełnił obowiązku wynikającego z ustawy. A więc w zależności od
    ustaleń 231 albo 276 kk.

    Ale wymyśliłem coś innego. Dyrektor uzależnia wykonanie czynności
    służbowej (wystawienia świadectwa) od korzyści materialnej dla innej
    osoby (szkoła przecież zyskuje darmową pracę) i można mu suponować po
    prostu czysty przykład korupcji. Zobacz na 228§4 kk i wykładnię korzyści
    w art. 115 kk. Taka kwalifikacja jest wbrew pozorom przynajmniej
    wstępnie również możliwa. A to już zaczyna nawet sankcją śmierdzieć i to
    na poważne.

    > > To tak, jakby parcownik Wydziału Komunikacji kazał Ci pozamiatać,
    zanim wyda
    > > prawo jazdy.
    >
    > To nie jest dobry przykład. Bo pracownik komunikacji nie jest moim
    > zwierzchnikiem.

    No to załóżmy, że jesteś urzędnikiem tego Wydziału i jest on Twoim
    zwierzchnikiem - choć mam wątpliwość co do tego, czy dyrektor szkoły ma
    uprawnienia porównywalne do zwierzchnika w firmie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1