eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWiarygodność biegłych › Re: Wiarygodność biegłych
  • Data: 2023-07-09 11:14:40
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.07.2023 o 03:59, Marcin Debowski pisze:

    >> Bardziej pewnie krytycznym była obserwacja procesu wymiany pasażerów.
    >> Powinien widzieć babcię z dzieckiem. Chyba o to chodzi biegłemu. Inna
    >> sprawa, że wydaje mi się, że tramwaj bez domknięcia drzwi nie ruszy. Tak
    >> było za czasów, jak jeździły zapchane i ludzie się nie mieścili i nie
    >> sądzę, by zdemontowano to zabezpieczenie.
    > Na dwoje babka. Jeśli w środku były kamery a ludzi mało to powinien był
    > dobrze widzieć. Tam gdzieindziej są te linki co podał Sherek i na 13:50
    > widoczny jest monitor z podglądem. Jeśli tamten 105 Ng miał tak samo, to
    > przy pustawym tramwaju powinien był widzieć. Jeśli pełny, to
    > niekoniecznie. Tak samo z lusterkiem, zależy jak bardzo dziecko wyszło
    > poza obrys gdy wysiadał. Mógł go spokojnie zauważyć, ale nie musiał.
    > Przy czym za tym pierwszym przemawia MZ również to, że skoro tam jest
    > skos, to dziecko musiało zrobić krok poza obrys żeby sięgnąć nogą
    > peronu, bo jak miałby inaczej wysiąć?
    >
    Tyle, że musiałaby to być kamera na zewnątrz, bo tylko tam by dziecko
    widział.

    > No i pozostaje też kwestia wspomniana wcześniej, jeśli działała
    > sygnalizacja zamykanych drzwi (że zaraz się zamkną) to dlaczego babcia
    > nie jest współwinna?
    >
    Pewnie co najmniej z tego powodu, że tramwajem nie ruszała. Dziecko
    mogło się wyrwać. Nie znamy okoliczności.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1