eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWiarygodność biegłych › Re: Wiarygodność biegłych
  • Data: 2023-07-09 14:21:11
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.07.2023 o 10:19, Robert Tomasik pisze:

    >>> JA patrzyłem na rysunek katalogowy tramwaju i z mojego oszacowania
    >>> wychodzi, że przyjmując, ze motorniczy widzi to, co jest poza granicą
    >>> pudła, to widzi 0~30 cm od płaszczyzny drzwi. nie wiem, jak to dziecko
    >>> "złapały" drzwi, no ale wydaje mi się, ze w środku, więc 15 cm martwej
    >>> strefy. Nie upieram się, ale nawet małe dziecko powinien był zobaczyć.
    >> No też mi tak wyszło - ca 40cm przy lewej krawędzi drzwi. Mógł widzieć,
    >> ale nie musiał. Zależy jak złapało.
    >
    > Nie bardzo sobie wyobrażam, jakby to dziecko musiało nieszczęśliwie
    > utknąć, by go nie było widać w lusterku.

    No ale mógł - tak jak stachowiak mógł wziąć u umrzeć - prawda? I wtedy
    się nie dało nawet zarzutów postawić a tu akt oskarżenia bez problemu.

    Ale znów - nie o tym piszę, tylko o tym że bigły napisał oczywistą
    nieprawdę. Jakby napisał że prawdopodobnie mógł zobaczyć to co innego
    niż "nie ma utrudnień w widoczności" jak nie ma utrudnień to znaczy że
    _musiał_ widzieć jeśli w lusterko spojrzał - innej możliwości po prostu
    nie ma - widać i już.

    > To właśnie ważne. Bo krawężnik, słupek, barierka są poza skrajnią taboru
    > i musiał to widzieć w lusterku.

    Nie musiał, bo nie miał najmniejszego powodu żeby patrzeć w lusterko w
    czasie jazdy po wydzielonym torowisku.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1