eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWiarygodność biegłychRe: Wiarygodność biegłych
  • Data: 2023-07-07 06:16:12
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.07.2023 o 00:48, Marcin Debowski pisze:

    > https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/warszawa-wypa
    dek-na-jagiellonskiej-na-torach-zginal-czterolatek-a
    kt-oskarzenia-dla-motorniczego-7205384
    > https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/8
    747702,prokuratura-motorniczy-wypadek-tramwaj-smierc
    .html
    >
    > Zupełnie inaczej położone są akcenty. To nie chodzi o to, że miał jakąś
    > super widoczność na tylne drzwi, a że generalnie zajmował się wszystkim
    > tylko nie prowadzeniem i bezpieczeństwem pasażerów.

    Być może, ale stwierdzono również że konstrukcja tramwaju nie utrudnia
    widoczności, jak wiadomo od lat, że w tych tramwajach po prostu tych
    drzwi nie widać. W sumie jedyne co stwierdzono na pewno, to że miał
    słuchawki - pewnie słuchał muzyki. Reszta to dość subiektywne
    stwierdzenia - w połączeniu z oczywistą głupotą dotyczącą widoczności,
    faktem że dzieciak był synem policyjnej pary oraz że tramwaje
    warszawskie też są w jakiś sposób w sprawę zamieszane a mają swoich
    prawników i zapewnie nie mają ochoty przyznać, że w zasadzie to te
    tramwaje nie powinny wozić paxów albo mieć dodatkowe kamery to zakładam,
    że śledztwo było dalekie od obiektywizmu. Po prostu musi być winny.

    > Co do samej widoczności to nie wiem, ile tam jest tego martwego pola?

    Normalnie - nie widać i już.

    > Skoro wlókł dzieciaka to dzieciak musiał być praktycznie cały poza
    > tramwajem. Mogło wyjść z jakiś eksperymentów procesowych, że powinien
    > był go widzieć.

    Być może powinien jak już ruszył. Ale z drugiej strony czy miał
    obowiązek wtedy patrzyć? Jak zamykał cały 4 letni dzieciak spokojnie
    mógł być w martwym polu a wcześniej też nie widoczny, więc jak kurwa
    ktoś mógł stwierdzić, że konstrukcja tramwaju nie utrudnia widoczności?

    tu mniej więcej widać co się może zmieścić w martwym polu - motorniczy
    widzi wzdłuż linii nadwozia, tramwaj jest symetryczny więc to co mieści
    się w tych skosach między wagonami a nie wystaje na zwenątrz jest w
    martwym polu. Może się tam czterolatek zmieścić - no chyba może.
    Przypomnę że jak czterech kulsonów zabiło człowieka, to nie dało się
    przypisać winy bo może sam zioł i umar. A tu bez problemu prokuratura
    stwierdza, że konstrukcja nie ogranicza widoczności jak obiektywnie
    widać, że chuj widać.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1