eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWada ukryta ? › Re: Wada ukryta ?
  • Data: 2003-05-24 07:45:00
    Temat: Re: Wada ukryta ?
    Od: "Andrzej i B." <andrzejibeata@"nospam"tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > We wtorek oddalem do sklepu w ramach gwarancji. Teraz zastanawiam sie, co
    mi
    > pozostanie -czy zamiast przyjecia towaru naprawianego moge domagac sie
    > wymiany na nowy w ramach (potocznie) wady ukrytej?
    >
    > Nie po to kupilem w piatek aparat by teraz po kilku dniach miec
    > _naprawiany_.
    >

    ;-D optymista po kilku dniach. Żartuję oczywiście.

    Pocieszę cię iż najczęściej tego typu usterki powodują wymianę sprzętu
    na nowy gdyż przeważnie w Polsce tego nie naprawiają chyba ze będą cię
    zwodzić i przeciągną sprawę np. do miesiąca. Mówię to jako sprzedawca i
    wiem, że jak naciskam dystrybutora, iż to ja jestem w trudnej sytuacji bo
    niby klient mnie naciska i żąda naprawy w ciągu 14 dni np. z rękojmi to aby
    nie stracić kontrahenta ( mnie bo mogę się obrazić ;-) ) idą mi na rękę.
    Działam w handlu już 11 lat i powiem ci ze zawsze się idzie dogadać z
    klientem, z hurtownią, serwisem. Ważne aby normalnie dyskutować i nigdy nie
    zaostrzać sytuacji chyba ze to ty masz wszystkie asy w rękawie. W tym
    momencie i sposobie jaki to załatwiłeś musisz już tylko czekać. A jak chcesz
    coś więcej wiedzieć to przeczytaj kartę gwarancyjną bo to ona stanowi teraz
    jak się potoczy twoja reklamacja niezależnie co wyczytasz gdzie indziej i co
    ci powiedzą inni.
    A tak nawiasem mówiąc wiele zależy od sprzedawcy i rejonu Polski często
    rozmawiając z klientami przyjezdnymi, z kontrahentami, z serwisem wiele osób
    twierdzi iż w niektórych rejonach Polski jest całkiem inne podejście do
    klienta. W miastach gdzie jest zastój i trudno się utrzymać na rynku trzeba
    zabiegać o klienta a w niektórych widać drapieżność i nie przejmowanie się
    niczym zwłaszcza w dużych aglomeracjach miejskich gdzie nie ma bezrobocia i
    klienta pod dostatkiem. Sam tego np. doświadczam kontaktując się z firmami
    np. z Warszawy które obecnie omijam szerokim łukiem jak zostałem oszukany,
    lekceważony w serwisie i dopiero po pewnym czasie jak firma zaczyna mieć
    kłopoty z brakiem klientów to dzwoni handlowiec i pyta się "Panie Andrzeju
    co się stało że pan nie chce u nas nic kupować przecież mamy taki doskonały
    sprzęt w super cenie" wtedy ja się mogę uśmiechnąć bo przyszła koza do woza
    jak mówi stare przysłowie. Problem z handlem w Polsce jest iż rzetelne
    podejście do klienta zaczyna procentować dopiero po kilku latach a tego
    wiele firm w naszej gospodarce nie przetrzymuje i firmy idą na skróty.
    Pozdrowienia Andrzej


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1