On Wed, 22 Sep 2021 21:43:22 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.09.2021 o 17:56, J.F. pisze:
>
>>>>> Przy samej granicy po polskiej stronie postawiono kilka sklepów
>>>>> powierzchniowych w których Słowacy się zaopatrują.
>>>> Z alkoholem?
>>> Tak. Z alkoholem.
>> To w jakim sensie "powierzchniowe" ?
>
> Duże :-)

Czy my mamy tyle gatunkow alkoholi, aby duzy sklep zrobic?
Czy to z calego swiata ?
Teraz mamy mniejsza akcyze ?

>>> Już kilka razy tu to opisywałem. Z relacji Słowaków wynika, że tam
>>> powiedzmy w październiku wymieniano Korony na Euro wg. kursu z
>>> maja (przykładowo, bo nie pamiętam już dokładnie.
>> Wydaje mi sie, ze warunkiem do wprowadzenia euro jest stabilny kurs
>> waluty. Staly byl przez caly rok ?
>
> Nie mam zielonego pojęcia. Tematu nie śledziłem.

>>> Najpierw wszyscy się cieszyli, bo realnie mieli dużą podwyżkę
>>> płac.
>>
>> Wydaje mi sie, ze to nie powinno miec miejsca ... no chyba, ze
>> stabilizowali kurs przez rok wczesniejszy, a na koniec juz nie
>> musieli, a tu akurat kryzys.
>
> NBie nwiem. NIe śledziłem. Koledzy ze Słowacji później opowiadali, jak
> ich pytałem, czemu nagle po piwo do nas jezdżą, albo proszą, bym im
> kilka zgrzewek przywiózł.

Z danych NBP

data euro skk eur/skk
2007-09-13 3,7756 0,1123 33.62
2008-03-13 3,5445 0,1095 32.36
2008-06-13 3,3915 0,1119 30.31

a 8 lipca zatwierdzono decyzje o euro z kursem 30.1260

i IMO - nie powinien sie ten kurs juz zmienic, chociaz
2008-08-13 3,2690 0,1077 30.35
2008-10-15 3,5304 0,1153 30.62
2008-12-15 3,9804 0,1319 30.18

wiec jakies drobne wahania jeszcze byly, ale moze to tylko w NBP..

Ale to w kwestii zarobkow - stosunek do polskich cen to inna bajka.

>>> Chwilę później okazało się, ze i ceny skoczyły.
>> A to jest "efekt euro", czy moze "efekt drozszej waluty". Zaokraglamy
>> w gore, czesto mocno w gore. Niemcy na to bardzo narzekali, a rzekomo
>> ceny w sklepach wrocily w ciagu roku do tych sprzed wymiany.
>> Niemcy mieli dosc zgrabny przelicznik, prawie 1:2, Slowacy raczej
>> niezgrabny.
>
> Nie mam zielonego pojęcia.

Powiedzmy ze piwo kosztuje ok 2.50 zl, czyli okolo 22.8 skk, ale
w sklepie bedzie okragla cena 22.90 czy 24.90 :-)
z pierwszej wychodzi 0.76, ale sklep zrobi z tego 0.79,
lub skorzysta z okazji i nawet 0.89, bo ludzie nieprzyzwyczajeni :-)

A 0.89 w 2009 to juz 3.80-4.00pln, wiec jedziemu do Polski na zakupy
:-)

>>> Pewny jesteś, ze o Słowacji piszesz, a nie Czechach? Słowacy
>>> produkują jakieś samochody?
>>
>> Tak. Peugeoty, Citroeny, KIA ... dlugo by wymieniac.
>
> Oooo! To nie wiedziałem. Wiesz, ja tu przy granicy bywam :-)

To sie czyta, a nie zwiedza :-)

>> https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/slo
wacja-swiatowa-jedynka/0msh17s
>> "Kraj naszych południowych sąsiadów wciąż jest światowym liderem w
>> produkcji samochodów w przeliczeniu na jednego mieszkańca. W 2013
>> roku powstało tu ponad 980 tys. aut marki Volkswagen, Audi, Seat,
>> Skoda, Kia, Peugeot i Citroen. "
>>
>> Nawet Jeepy robia?
>> https://www.bankier.pl/moto/fabryka-fca-w-tychach-pr
zenosi-pracownikow-na-slowacje-10306/
>
> Zaskoczyłeś mnie. To drugi koniec Słwoacji dla mnie. Tam sporadycznie
> bywam :-)

Zylina to akurat przy polskiej granicy, ale dla Ciebie to faktycznie
za siedmioma gorami :-)

Tylko prawde mowiac to wydawalo mi sie, ze byla wspolna fabryka
PSA i Toyoty ... a google mowi, ze to w Czechach zbudowali.

J.