W dniu 20.09.2021 o 13:33, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 20.09.2021 o 11:56, Olin pisze:
>> Normalnie powiedziałbym, że to kolejne kłamstwo Łukaszenki, ale tym razem
>> trafił swój na swego i nie będę zdziwiony, jeśli okaże się, że to kolejny
>> etap upodabniania się naszych służb do standardów ciepłego człowieka.
>
> W artykule napisano, że ciała znaleziono w trzech różnych lokalizacjach.
> Żeby na raz zmarli w ten sposób, to uważam to za nieprawdopodobne. Moze
> sprowadzono psy i zrobiono w pasie akcje? Po za tym teraz temperatury
> spadają.

https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,2759
1060,cialo-kobiety-znalezione-przy-granicy-bialorusi
ni-sa-slady.htm

,,Dziś, 19 września, we wsi Lesnoje niedaleko granicy białorusko-polskiej
w obwodzie grodzieńskim [w okolicach Kanału Augustowskiego nieopodal
śluzy Kurzyniec -red.] znaleziono ciało kobiety o niesłowiańskim
wyglądzie, nie dające oznak życia. Na linii kontrolnej na terytorium
Polski w pobliżu miejsca wykrycia istniały wyraźne ślady przeciągania
zwłok z Polski na Białoruś". Opisano: ,,Przy ciele znajdowała się trójka
dzieci w wieku od 7 do 15 lat, a także mężczyzna i starsza kobieta.
Powiedzieli, że zostali zmuszeni do przejścia pieszo do granicy, a
następnie do przekroczenia granicy polsko-białoruskiej pod groźbą użycia
broni"."

Skąd tam się wzięły dzieci i kobiety, skoro prawactwo twierdzi, że
granicę nielegalnie próbują przekraczać sami zdrowi mężczyźni, którym
nie chce się bronić własnego kraju?
Kolejne kłamstwo ciepłego człowieka?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr