eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUwaga groźny pies › Re: Uwaga groźny pies
  • Data: 2010-07-14 08:20:37
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14-07-2010 09:51, Massai pisze:
    > Andrzej Lawa wrote:
    >
    >> Massai pisze:
    >>
    >>>> A co ma zrobić? Zeznają, że właściciel im pozwolił i co im policja
    >>>> niby ma zrobić?
    >>>
    >>> A po co mają tak zeznawać?
    >>> Powiedzą że nie wiedza kto jest właścicielem.
    >>> Policja nie jest właścicielem, wiec ich nie wyprosi.
    >>
    >> Ale mogą wtedy podejrzewać włamanie.
    >
    > No to przyjechali, zobaczyli że włamania nie było, tylko ludzie sobie
    > weszli na posesję. "Dziekujemy za czujność, do widzenia".
    >
    >>
    >>> Skoro wchodzenie na cudzy teren nie narusza niczyjego prawa, to niby
    >>> czemu mieliby kłamać?
    >>>
    >>> "A przejeżdżaliśmy, fajny basen jest, więc się tu rozłożyliśmy"

    No jak było otwarte to widać właściciel nie ma nic przeciwko temu.

    >>
    >> Patrz wyżej.
    >
    > Patrz wyżej.
    >
    > Chodzi właśnie o to że przyjęcie że "samo wejście na posesję nie
    > narusza żadnego prawa, ani niczyich praw", powoduje że tacy "wędrowni
    > imprezowicze" przy nieobecności właściciela są praktycznie nieusuwalni
    > - bo na jakiej podstawie?

    Może takiej, ze jeżeli weszli przez płot albo sforsowali zamki to jednak
    wtargnęli bezprawnie.
    I nie pytaj, jak policja ma to sprawdzić. W końcu jak "kolega użyczył
    chaty" to na pewno dał też klucze.

    A właściciel który zostawia pusty dom beż żadnego nadzoru, zasłużył żeby
    mu grupa lumpów urządziła w ogrodzie imprezkę z grillem - to kara za
    głupotę.
    Właściciela żadne przepisy nie zwalniają od elementarnej dbałości o
    swoje mienie. Policja nie jest wstanie uchronić wszystkich przed
    konsekwencjami ich własnego niedbalstwa czy beztroski.

    Posiadanie domu ma swoje wady i zalety. Wadą jest np. to, że nie można
    sobie zostawić pustego domu i wyjechać na dwa tygodnie na Wyspy
    Kanaryjskie licząc, że Najświętsza Panienka przypilnuje.
    Jak się nie ma możliwości zapewnienia odrobiny dozoru na czas
    nieobecności to się siedzi na tyłku w domu albo sprzedaj dom i kupuje
    mieszkanie.


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1