eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUrlop na żądanie › Re: Urlop na żądanie
  • Data: 2011-12-31 16:44:49
    Temat: Re: Urlop na żądanie
    Od: Bydlę <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-12-31 10:59:54 +0000, Mruk <t...@g...pl> said:

    > nie dalej jak 2 tygodnie temu był reportaż o prawach pracowniczych i
    > przedszkolu otwartym przez prywatnego przedsiębiorcę. Zatrudniła ona 5
    > osób aby prowadzić przedszkole. W dniu 1 września 4/5 wybrał urlop na
    > żądanie. 1/5 wybrała L4

    Kul To jest zupełenie inny przykład.
    Oczywiście możemy o tamtym zapomnieć, skoro okazał się głupi i zająć się nowym:
    A co będzie, gdy te 4 osoby przyniosą L4?
    Nagle przedszkole będzie otwarte?
    Jak?
    ;>


    >> gdzieś są granice

    Tak. To się nazywa reductio ad absurdum, ale sprawdza się przy analizowaniu.
    W przykładie był maszynista.
    Sądzisz, że przewidzenie tego to już granice możliwości firmy?
    ;>


    >> Przedszkola nie są prowadzone przez jedną osobę - jej śmierć, choroba,
    >> zaginięcie, pójscie na urlop (specjalnie dla spp:) zapicie się, nie
    >> powodują zamknięcia placówki.
    >
    > interesujące ale nieprawdziwe

    Dokładnie na odwrót.
    Inaczej nie mogłyby działać zgodnie z prawem.


    >> Co tam było trzeciego? Nie pamiętam, więc podsunę przykład do przemyślenia:
    >>
    >> Masz ważne sympozjum międzynarodowe w Paryżu o 12.30. Dojazd z lotniska
    >> do centrum kongresowego zajmuje godzinę. Lot (z sufitu biorę) 1,5
    >> godziny. Odprawa - godzinę. Dojazd na lotnisko - godzinę.
    >> Wychodzisz z domu o której? O 9?
    >
    > ale co to ma wspólnego ?

    Wspólnego z czym?


    > Nie przyjedzie jedna taksówka to przyjedzie następna.


    Nie może być?!
    Czyli jednak da się znaleźć zastępstwo w sytuacji awaryjnej?
    Cud...


    > Na dość złożonym szlaku masz dużo większą szansę, że coś nawali.

    To tak samo jak z otwarciem przedszkola czy wyruszeniem pociągu w trasę.
    TO nie jest kwestia jednego człowieka, mimo iż tak ci się wydaje.


    >
    > Rozumiem, że proponujesz aby urlop na żądanie uwalniał też od sympozjów ?

    A po co mam proponować, skoro już uwalnia?
    ;>


    >> A teraz zadanie premiowane:
    >> A co będzie, gdy do pracy nie przyjdzie taksówkarz tam, pilot czy
    >> taksówkarz tu?
    >> :)
    >
    > rozumiem, że taxi jest jedno? pilot sam ?


    No, dobrze zaczynasz kombinować.
    Oni nie są sami, gdyż pracodawca to przewidział...



    --
    Bydlę

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1