eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUcieczka strazniczki › Re: Ucieczka strazniczki
  • Data: 2021-10-06 12:10:25
    Temat: Re: Ucieczka strazniczki
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 06.10.2021 o 01:49, Marcin Debowski pisze:
    >> No ale tak bylo. Forma wiezienia do 1939, a nawet do 1943.
    > Tak tylko przypomne, że rozmawiamy o sekretarce, która nie mieszkała
    > gdzieś-tam w Niemczech, a pracowała parę lat w obozie, w tym samym
    > obozie, w którym regularnie z niedozywienia i katorzniczej pracy
    > umierali ludzie. Tym samym, gdzie w końcu zaczeto tez ludzi gazować. No
    > ale może faktycznie nic nie widziała, bo oglądała w tym czasie Polsat.

    Opieram się na dostępnych materiałach. 1940~44, to były czasy, w których
    standardy życia nie były takie, jak teraz. Ile przedwojennych kamienic
    miało ubikacje w mieszkaniach? Bo u mnie w mieście większość miała jedną
    wspólną na poziomie. Racje żywnościowe podczas wojny też nie były
    wygórowane. Żywność była dla wojska. Mało to słychać o tym, że ludność
    cywilna "kombinowała" żywność. A tu mamy obóz karny i sekretarkę, która
    z jednej strony widziała więźniów pewnie spoza drutów (bo wątpię, by
    łaziła i oglądała baraki), a z drugiej strony jak jechała do domu, to
    widziała, ze też się w kraju prowadzącym wojnę "nie przelewa".

    Ktoś te głodowe racje przecież w przepisach ustalał. Są ludzie, którzy
    przeżyli, więc teoretycznie można założyć, że jednak się dało. To nie
    był "strzał w głowę", gdzie szanse przeżycia były iluzoryczne.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1