eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUbezpieczenie NFZ vs KK › Re: Ubezpieczenie NFZ vs KK
  • Data: 2013-08-29 16:58:03
    Temat: Re: Ubezpieczenie NFZ vs KK
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.08.2013 14:59, m...@g...com pisze:
    >> Zadaniem wspólnoty zwanej Państwo nie jest jedynie leczenie. To złożony
    >> mechanizm także działań edukacyjnych, gospodarczych itp. dla dobra całej
    >> wspólnoty. Upadek gospodarczy może być dla wspólnoty dużo większą
    >> tragedią niż śmierć jednego obywatela, bo po upadku gospodarczym umrze
    >> ich o wiele więcej. Nawet jeśli nie z głodu, to choćby dlatego, że po
    >> upadku gospodarczym środków na leczenie będzie ~0.
    >
    > Ja wiem, statystyka.

    Ano.

    > A co byś powiedział, gdyby akurat twojemu dziecku nie dało się pomóc,

    Pewnie nic miłego. Podobnie jak nic miłego nie mówię o tym, że nie
    bardzo da się pomóc mi i mój stan zdrowia jest już coraz tragiczniejszy.
    Ale o ile dla mnie to może być Wielki Dramat, o tyle dla społeczeństwa
    to jest jak mówisz, statystyka. No bo i co ma społeczeństwo zrobić?
    Popełnić rytualne samobójstwo zbiorowe?

    > a z drugiej strony co drugi dzień media atakują informacjami o bezsensownych
    zakupach, o marnotrawieniu pieniędzy w każdym możliwym miejscu.

    To co mówią media to teraz jest rzecz mocno dyskusyjna. Jeden taki od
    mediów pieprzył trzy-po-trzy coś tatarze z Sokołowa bez żadnych badań,
    analiz itp. wot tak, dla samego pieprzenia i celebryctwa, a grupa
    niewyżytych pryszczersów teraz wsiada na Sokołów na różnych Demotywatorach.

    Nie wiadomo na ile da się lepiej tym wszystkim zarządzać oraz na ile ci
    co zarządzają, to umieją lepiej. Może nie umieją. Bo tak, żeby przez
    lata celowo źle działali, to słabo wierzę. Więc całość przypomina trochę
    teleturniej i widzów, co przed telewizorami siedzą i krzyczą jaki to
    jełop tam w teleturnieju się załapał. No ale sami jakoś się nie załapali
    i do tego łatwo im krzyczeć, że jełop, jak trafiają akurat w Pasujące
    Sobie pytanie. A jakby tam stali, to kto inny by krzyczał jełop, jakby
    przyszło pytanie z jego dziedziny, a obce dla tych krzyczących.

    Co 5 lat a nawet częściej są wybory. Ciągle wygrywają Ci Źli? Wybory
    sfałszowane czy co?

    >Powiedziałbyś, że w ten sposób rząd stymuluje wzrost gospodarczy?

    Nie wiem co bym powiedział, bo się na tym zupełnie nie znam. Nie znam
    się ani na polityce ani na gospodarce. Ani na 1 z 10. I nie jestem ani
    w polityce ani w gospodarce ani w 1 z 10. I pewnie, jak mi trafi akurat
    dobre pytanie, to sobie mogę pokrzyczeć przed TV, że ten jełop takiego
    banalnego nie wie.

    > Nie jestem idealistą/marzycielem. Są chyba miejsca na świecie gdzie majątkiem
    wspólnym zarządza się po prostu racjonalnie, a gospodarkę stymuluje się przez niskie
    podatki i proste prawo.

    Nie wiem, może są. A są też i miejsca, gdzie rządzi Fidel albo Jego Brat
    albo inny Juan Rodrigez Alfonso Sronso Dyktatorus.

    >> > Na premie, nagrody itp. (również w NFZecie) też jakoś kasy nie brakuje.
    >> Oczywiście pomijam tu analizę tego, czy dane kwoty zostały przyznane
    >> zasadnie czy nie, to charytatywnie tego nikt nie obsłuży. Charytatywna
    >> akcja parafialna na rzecz leczenia pani Gryzeldy z kółka biblijnego może
    >> odbywać się bez kosztów obsługi (a raczej te koszty zostaną podarowane
    >> jako cichy wkład w akcję), ale w skali Państwa zarząd musi być. I w
    >> skali Państwa takie premie to kropelka... A jak zarząd nie będzie
    >> pracował albo będzie pracował źle (a ciężko wymagać, żeby ktoś przez 40
    >> lat pracował dla idei) to system się nie utrzyma.
    > Sugerujesz, że obecnie zarząd NFZ pracuje dobrze i należą mu się te wszystkie
    limuzyny i inne gadżety? Czy sugerujesz tylko, że jak ich nie dostaną to się obrażą i
    sobie pójdą?

    Nie wiem, nie wiem co by było gdyby zarabiali najniższą krajową. Nie
    jestem przekonany, że wtedy system by funkcjonował lepiej.

    >>> No to albo konstytucja jest ważniejsza, albo wożenie limuzyną jakiegoś
    pierdzistołka i fotele po 16tyś. sztuka (ilu ludziom możnaby uratować za to życie?).
    >> ale fotele to MSZ a nie NFZ....
    > Brzmi podobnie :D.
    > To już pierdzistołkowi z MSZ nie musi być wstyd, że w jego kraju ludzie zdychają bo
    zabrakło te 50tyś. na leczenie, a on wydaje 320 tyś. na komplet stołków?

    A może dzięki temu każdy z nich będzie miał zdrowy kręgosłup i oszczędzi
    NFZtowi wydatku 30 tysięcy na operację kręgosłupa, po której i tak
    zdrowy już nie będzie....

    > Tak, wiem.. kropelka w skali.

    Ano. To mniej więcej taka akcja, jak Pawlak co się przesiadał na
    poloneza. No ładnie w TV wygląda, ale to czy Premier będzie jeździł
    polonezem czy mercedesą to nie wpłynie znacząco na wydatki, a na
    reprezentację i owszem i summa summarum kraj wyjdzie lepiej na tym, że
    premier będzie mercedesą niż jakby jeździł na ukrainie (taka marka
    rowerów, jakby ktoś był z młodszego pokolenia).

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1