W dniu 30.01.2022 o 12:13, _Master_ pisze:
> W dniu niedziela-30-stycznia-2022 o 09:32, Uzytkownik pisze:
>> że powoduje dużo więcej
>> powikłań oraz ofiar śmiertelnych.
>
> Tego nie wiesz.

Akurat to wiem, bo sam przeszedłem covid i to dość ciężko. Miesiąc
wyjęty z życiorysu, a następnie prawie rok dochodziłem do siebie.

Z mojej rodziny oraz bliskich znajomych zmarło kilka osób na covid, a te
osoby, które ozdrowiały miały i mają wiele problemów zdrowotnych. Ogólne
osłabienie, zawroty głowy, szumy uszne, brak węchu czy smaku, problemy z
sercem, uszkodzone płuca i problemy z oddychaniem, mgła covidowa. Wielu
z tych osób, problemy pozostały trwale.

>
> O grypie wiemy więcej przez lata obserwacji.

W swoim życiu przeszedłem też ciężką grypę, ale w porównaniu do covida,
grypa to była popierdółka.

Tak, wiem, że są ludzie, którym grypa zniszczyła serce lub też zmarli na
grypę. Ale są to naprawdę bardzo rzadkie przypadki. Znam osobiście tylko
jeden taki przypadek.

>
> Obecne zgony to może być tylko ułomność ochrony zdrowia i debilne
> LOKDAŁNY
>
> Dowiemy się po latach co jest groźniejsze.
>
> PS. Ciekawe byłoby porównanie identycznego badania testowego covida i
> grypy.
>
> To byłby faktyczny wskaźnik czy więcej ludzi umiera na grypę czy covida.


Ale takie statystyki już są i są jednoznaczne, że wskaźnik śmiertelności
oraz powikłań po covid są wielokrotnie wyższe.