eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa zamieciona › Re: Sprawa zamieciona
  • Data: 2020-09-23 17:33:14
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f64f830$0$17358$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 18.09.2020 o 09:02, J.F. pisze:
    >>>> 3) Ratownik miał szczególny obowiązek chronienia bezpieczeństwa
    >>>> osób na
    >>>> basenie, zatem nie mógł sam iść i tego zweryfikować - obowiązku
    >>>> zresztą
    >>>> również - vide pkt. 1. Konieczne było zastępstwo.
    >>> Ratownik miał na basenie inne osoby, które mogły sprawowac pieczę.
    >> Mial, nie mial - trudno powiedziec. Powinien miec, chocby na
    >> potrzebe
    >> wizyty w toalecie, ale moze wlasnie byla zajeta.

    >Może - to mój domysł - właśnie owa ratowniczka była tą zmienniczką i
    >dlatego poszła. Ratownicy z reguły są ludźmi zaangażowanymi w to co
    >robią. Oczywiście nie mogę wykluczyć, ze się jakaś czarna owca
    >trafiła,
    >ale nadal chcę wierzyć, że nie.

    Ja juz nie wiem jak to bylo
    https://osp.pl/artykuly/ratownik-nie-skorzysta-z-def
    ibrylatora-aed-poszkodowany-jest-w-stanie-ciezkim,13
    261/
    https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/nie-uzyli-d
    efibrylatora-choc-byl-kazda-minuta-zaniechania-zmnie
    jsza-szanse-na-przezycie,845108.html
    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,235
    37004,starszy-mezczyzna-stracil-przytomnosc-obok-bas
    enu-ratownik.html

    Dwa zrodla twierdza, ze reanimowala ratowniczka z basenu, wiec
    ratownicy wydaja sie byc rozgrzeszeni - wydelegowali sile fachowa, a
    sami zajeli sie chronieniem zycia na posterunku.

    AED wydaje sie byc typem ogolnie dostepnym, choc za krata z jednej
    strony.


    A moze przyjac za dobra monete
    "Jak wyjaśnia kierownik OSiR, mężczyzna raz oddychał, raz nie oddychał
    i użycie w defibrylatora w takiej sytuacji mogło zakończyć się źle.
    Tyle tylko, że to nie prawda, bo jak wskazuje autor materiału, w
    sytuacji gdy pacjent oddycha, sprzęt po prostu nie zadziała."

    Ale z drugiej strony - jak nie zadziala, to i nie pomoze, wiec nie ma
    sensu go wyciagac.

    >>> Powinien albo bezwłocznie sam pójść zweryfikować, albo kogoś
    >>> posłać,
    >>> równie bezwłocznie.
    >> A proponowalem najprostsze rozwiazanie - wniesc chorego na teren
    >> basenu,
    >> i niech sie juz ratownik, dyrektor i kasjerka martwią :)

    >Ciekawy kazus:
    >1) Kto powinien zapłacić za wstęp nieprzytomnego? A niosących?

    Nikt, bo oni nie wchodza w celu skorzystania z uslugi basenowej.

    >2) Czy kasjer może odmówić wpuszczenia na teren basenu konduktu
    >niosącego nieprzytomną osobę? W końcu wiadomo, że pływać raczej nie
    >ma
    >zamiaru.

    A to go przymkniecie za utrudnianie w prowadzeniu akcji ratunkowej.

    Poza tym wcale nie trzeba sie pchac do wody w basenie wlasciwym -
    niech kasjer alarmuje kogo chce i sciaga ratownikow przed bramke ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1