eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpotkanie samochodu z rowerzystą na przejściu dla pieszych › Re: Spotkanie samochodu zrowerzystą naprzejściu dla pieszych
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.ceti.pl!not-for-mail
    From: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Spotkanie samochodu zrowerzystą naprzejściu dla pieszych
    Date: Tue, 16 May 2006 11:13:19 +0000 (UTC)
    Organization: CETI S.C. (Krakow, Poland)
    Lines: 107
    Message-ID: <s...@t...ceti.pl>
    References: <4461ad93$0$22590$f69f905@mamut2.aster.pl>
    <e3sekb$qpg$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <qaylkeq7kxmb$.1xxxjafh2fvxs$.dlg@40tude.net>
    <e3sgus$1eq$1@n66.ultimo.pl> <w...@4...net>
    <s...@9...acn.waw.pl>
    <e3vv8a$pdh$1@news.onet.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <s...@t...ceti.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <s...@t...ceti.pl> <4...@n...home.net.pl>
    Reply-To: j...@c...pl
    NNTP-Posting-Host: tau.ceti.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: alfa.ceti.pl 1147777999 43444 62.121.128.11 (16 May 2006 11:13:19 GMT)
    X-Complaints-To: a...@t...ceti.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 16 May 2006 11:13:19 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:388008
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Mon, 15 May 2006 21:55:13 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Zasadniczo przy braku widoczności (i pierwszeństwa) powinieneś
    > zorganizować sobie pomoc osoby trzeciej. Przy braku takiej możliwości (i
    > braku widoczności), gdyby dopadło mnie takie nieszczęście ;-P że

    [ciach]

    Oczywiście ;)
    Natomiast wypadałoby żeby ruch w mieście przebiegał sprawnie - i trudno
    żeby tak było jeśli zamiast budować prawidłowo skrzyżowania, przejścia czy
    przejazdy wymagać od uczestników ruchu pomocy osób trzecich ;)

    >>>> 2. Nie istnieje możliwość wyegzekwowania od rowerzystów ograniczenia
    >>>> prędkości.

    >>> Istnieje. Niemniej jednak mało który rowerzysta jest fizycznie w stanie
    >>> przekroczyć ustawowe ograniczenia... Przynajmniej te ogólne.

    >> Mam na myśli brak możliwości wyegzekwowania od rowerzystów jazdy
    >> z prędkością np. 20km/h 10km/h itp.

    > A skąd taki limit? "Bo tak"? "Bo jak mają czelność jechać szybciej, niż
    > ja uważam za stosowne?"

    Taki limit, który pozwoli na przejazd z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
    Limit ten nazywa się "zachowanie szczególnej ostrożności" i po prostu wymaga
    myślenia również o innych uczestnikach ruchu :)

    > [ciach]

    >>> To ja mam prostszy i lepszy sposób - zlikwidować te idiotyczne zielone
    >>> strzałki.
    >> I do końca sparaliżować ruch w miastach?
    > Weź mnie nie rozśmieszaj... Ile samochodów skręci (legalnie!) na
    > zielonej strzałce przy zatłoczonym przejściu dla pieszych?

    A ile skręci jeśli to przejście nie jest zatłoczone? W Krakowie są miejsca,
    gdzie tylko dzięki zielonej strzałce nie ma paraliżu...

    >> Pomyśl - dlaczego np. nie wolno przebiegać przez przejście dla pieszych?
    > Zdefiniuj "przebiegać" ;->

    A zdefiniuj kodeksowe "wejście bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód".
    Czy to 1m, czy 10m? Zależy od prędkości samochodu? Chyba nie oczekujesz,
    że w kodeksie drogowym będzie podany wzór matematyczny uwzględniający
    wszystkie okoliczności?

    >> Może właśnie dlatego, że nie jest to zbyt bezpieczne? Jak dla mnie to
    >> w zupełności mi wystarczyłoby gdyby rowerzysta zwolnił do rozsądnej
    >> prędkości - niestety nie da się właśnie nakazać mu jazdy z prędkością

    > Zdefiniuj "rozsądną prędkość".

    Bezpieczna prędkość. Pojęcie pojawia się wielokrotnie w KD, a jakoś nie jest
    podane ile ona wynosi w km/h... ;)

    >> x km/h, co najwyżej nakazać zatrzymanie się. Ja, gdy jadę rowerem - po
    >> prostu przed przejechaniem przez przejście zwalniam tak by mieć pewność
    >> że nie będę miał spotkania z samochodem, w razie potrzeby w ogóle się
    >> zatrzymuję.

    > Ja też, niemniej jednak nie widzę sensu w "karaniu" ograniczeniami
    > rowerzystów za bezmyślność kierujących pojazdami mechanicznymi.

    Dlaczego to ma być "karanie"? Po prostu ruch w mieście to nie tylko
    samochody, nie tylko rowery. niektóre manewry są bezpieczniejsze, inne
    - mniej bezpieczne. Przejazd rowerem przez ulicę należy do tych
    niebezpiecznych i po prostu we własnym interesie rowerzysta powinien
    zachować ostrożność. Tak samo jak kierowca na przejeździe kolejowym
    strzeżonym - mimo że przecież niby zapory podniesione...

    > Ci drudzy powinni wreszcie zauważyć, że cały ruch lądowy nie ogranicza
    > się do kolei, ciężarówek, samochodów osobowych i pieszych.

    Natomiast rowerzyści powinni pogodzić się z tym że nie można też mieć
    statusu "świętych krów" - wszyscy mają uważać i przestrzegać przepisów,
    a oni nie? :)

    >> Tylko że właśnie przepis zakazujący przejeżdżania przez przejście dla
    >> pieszych jest głupi. Co komu szkodzi rowerzysta przejeżdżający z prędkością
    >> piechura albo niewiele większą? Niestety przepis wprowadzono, bo zaraz by
    >> się znaleźli geniusze śmigający przez przejście z drugą kosmiczną...

    > Nie, przepis zakazujący przejeżdżania przez przejście istnieje od dawna
    > - ponieważ tak przejście jak i chodniki nie są przeznaczone dla ruchu
    > rowerowgo.

    A co komu szkodzi rowerzysta SPOKOJNIE jadący chodnikiem?

    > Niestety życie (a konkretnie różne palanty "przyciskające" rowerzystów
    > do krawężnia) wymogło na rowerzystach ucieczkę na przejścia dla pieszych.

    Nie, ja np. wolę jechać czasami chodnikiem bo po prostu niewiele mi to
    zmienia a przynajmniej nie utrudniam ruchu samochodom. Tylko że ja nie
    traktuję jeżdżenia (autem czy rowerem, bez znaczenia) jako wyzwania
    i możliwości pokazania kto tu jest szefem, tylko po prostu jako sposób
    przeniesienia się z punktu A do B. Nie zwymyślam rowerzysty za to że jedzie
    metr od krawężnika jeśli faktycznie droga jest tragiczna, sam jak jadę
    rowerem to jadę tak by innym nie utrudniać, masy krytyczne uważam za przejaw
    głupoty itp. itd. Ale ja to truskawki cukrem... ;)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    "Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
    (c) Tomasz Olbratowski 2004

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1