eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpadek - zabezpieczenie masy: proszę o pomoc › Re: Spadek - zabezpieczenie masy: proszę o pomoc
  • Data: 2004-02-24 11:21:22
    Temat: Re: Spadek - zabezpieczenie masy: proszę o pomoc
    Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kredytobiorca wrote:

    > Witam wszystkich serdecznie - i uprzejmie proszę o pomoc.
    > Mam taką sytuację - ojciec umarł wczoraj, mieszkanie parę lat temu
    > przepisał (darowizna) na siostrę, która z nim nie mieszkała (a za granicą)
    > - ale teraz przyjechała i siedzi/mieszka u niego, czyli u siebie - czyli
    > ma dostęp do wszystkich jego rzeczy, dokumentów itd.

    Jesli nie ma testamentu, to nie ma sie czym przejmowac.

    Przyjechala kobieta dosiebie i mieszka..

    > Chodzi o to, ze ojciec miał jeszcze oprócz mieszkania (które jak rozumiem,
    > poszło się "paść" - choć siostra się nim czyli ojcem nie opiekowała, bo
    > dostała co chciała i wyjechała)

    NIe warto sie przejmowac tym, co NIEISTOTNE dla sprawy.
    Nie odwolal darowizny, wiec niewazne czy sie nim opiekowala,czy nie.

    Ale "pasc" to ono niekoniecznie sie poszlo - ale moze wyjasnia
    to prawnicy - chodzi o wysokosc zachowku...


    > - 2 auta (jednym jeździła ta siostra) i
    > kasę na koncie. Czy można to jakoś zabezpieczyć - w sumie kilkadziesiąt
    > tys. złotych - a testamentu NIE MA

    To moze i lepiej ze nie ma ?

    > (a nawet jeśli - to zachowek by był
    > jakiś symboliczny)?

    No i dochodzimy do sprawy zachowku.
    uprawnionemu do zachowkupzyskuguje roszczenie WOBEC SPADKOBIERCY
    o zachowek. Jest to polowa tego, co przypadaloby z mocy ustawy.

    Jesli mie pamiec nie myli wartosc darowizn na rzecz spadkobierciw
    z ostatnich 10 lat jest liczona domasy spadkowej... jesli tak,
    to zachowekmoze byc spory.

    > > Bo chciałbym z drugą siostrą założyć sprawę spadkową
    > (mamy obydwoje trudną sytuację finansową i w zasadzie choćbyśmy nie
    > chcieli, to życie nas zmusza do tego), ale nie chcę, żeby się okazało,
    > że... nic nie ma - choć było. Tym bardziej, że ojciec 3 tygodnie leżał w
    > szpitalu i ta siostra "przyjezdna" mogła coś wykombinować z datą wstecz (z
    > konta to chyba nie da rady, ale sprzedać auto - to już pewnie łatwiej).
    > Jak sądzicie - co zrobić, jak to się robi, bo jeszcze w takiej sytuacji
    > nie byłem...?

    NIelatwo sprzedac samochod nie bedac wlascicielem...
    Trzeba porozmawiac ...

    > Pomóżcie, pliiisss.... - z góry dziękuję za poświęcony czas i chęci:)

    Ijaknajszybciej wniesc do sadu o stwierdzenie nabycia spadku.

    Boguslaw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1