eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkanowanie portów › Re: Skanowanie portów
  • Data: 2002-02-03 21:12:31
    Temat: Re: Skanowanie portów
    Od: z...@t...pl (Robert W. Jaroszuk) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 03 Feb 2002, Dariusz wrote:

    ; > Nie zapomnij następnym razem idąc do spożywczaka grzecznie zapukać w drzwi
    ; > wejściowe, i poczekać, aż Ci pani ekspedientka otworzy.
    ; Alez dokladnie tak jest.
    ; Gdy drzwi sa zamkniete to pukasz.
    ; A gdy sa otwarte to w widoczny sposob.
    ;
    ; Ale w internecie nikt nie otwiera drzwi prywatnego domu, tylko nie jest
    ; zobowiazany do ich zamykania na lancuchy i zasuwy.

    Nikt nie mowi o lancuchach i zasuwach.
    Po prostu wylacza sie dana usluge i juz.
    Jesli jest wlaczona, to znaczy ze cos masz do zaoferowania swiatu.

    ; > No, parking to sprawa prywatna: nikt nigdy nie zostawia samochodu otwartego na
    ; > parkingu, chyba, że przez pomyłkę. Ale analogicznie do Twojego przykładu z
    ; > taksówkami - owszem, jak stoi sznur samochodów na postoju, to do każdego
    ; > podejdę spytać czy to taksówka. Jeżeli usłyszę "nie", to odpowiem "to po kija
    ; > pan tu stoisz, na postoju dla taksówek!". Czyli - jeżeli ktoś mnie odgoni od
    ; > publicznego FTPa, to odpowiem: "to po cholerę jest publiczny!?".
    ; >
    ;
    ; Blednie rozumujesz.
    ; Nie mam publicznej wlasnosci intelektualnej bez zgody zainteresowanego.
    ; A zgoda musi byc swiadoma a nie domniemana, czyli w formie pisemnej.
    ;
    ; Nie uzyskales zgody, nie zapytales, brak takiej zgody w formie pisemnej
    ; na stronie www,
    ; to przyjmujesz, ze nie masz tam wstepu.

    Nie w Internecie.
    Mowia o tym artykuly:
    Art. 267. o <b>lamaniu</b> zabezpieczen informacji nie przeznaczonej dla Ciebie.
    (ja nic nie lamalem - pismo bylo udostepnione dla calego swiata).
    Art. 268. o niszczeniu / modyfikowaniu takich informacji
    Art. 269. j/w tylko w przypadku danych o szczególnym znaczeniu dla
    obronności kraju ... blabla.
    Art. 278. jak w przypadku Art. 267, w celu osiągnięcia korzyści majatkowej

    Tak wiec. Gdzie zlamalem prawo sciagajac plik _udostepniony_ dla calego
    swiata, przy czym nie lamalem zadnych zabezpieczen, ani nie sciagalem go w
    celu osiagniecia korzysci majatkowej?

    ; Konczac. Obowiazuje w internecie zasada.
    ; Ze uzyskujesz prawo wstepu na serwer i skorzystania z uslugi jedynie
    ; wtedy , gdy uzyskasz zgode.

    Zgoda jest dla mnie udostepnienie zasobow tego serwera dla calego swiata.
    Nonsensem jest wymaganie pisemnej zgody na wejscie na www.wp.pl.

    ; Taka zgoda jest udzielana, gdy ktos dopisze swoj serwer do wyszukiwarki,
    ; do katalogu uslug, zareklamuje go.
    ; Czyli zgoda moze byc jedynie swiadoma a nie domniemana.

    Pokaz mi artykul w KC ktory o tym mowi.

    ; Jezeli zadne zrodla nie weryfikuja udzielenia takiej zgody, to
    ; przyjmujesz ze nie zostala udzielona,
    ; zatem masz zakaz wstepu na serwer.

    Zakaz to ja mam jak na tym serwerze wyraznie jest napisane ze nie wolno.
    Ty caly czas myslisz kategoriami swiata realnego, a nie sieciowego.

    Tu masz taki maly notice, ktory pojawia sie przy probie polacznia z
    serwerami rzadowymi w USA.

    "
    This is a Department of Defense computer system. This computer system,
    including all related equipment, networks and network devices,
    (specifically including Internet access), are provided ONLY FOR AUTHORIZED
    U.S. GOVERNMENT USE. Use of this DoD computer system, authorized or
    unauthorized, constitutes consent to monitoring of this system.
    Unauthorized use may subject you to criminal prosecution. Evidence of
    unauthorized use collected during monitoring may be used for
    administrative, criminal or other adverse action. Use of this system
    constitutes consent to monitoring for these purposes.
    "

    Wyraznie masz napisane, ze nie wolno.

    Poza tym, co jesli chce wejsc na strone np. jakiejs chinskiej firmy?
    Nie znam chinskiego, a firma ta nie istnieje w spisie polskich
    wyszukiwarek, to co mam zrobic?
    Nie moge wyslac do nich pisma z prosba o zgode na przegladanie zasobow ich
    serwera WWW, bo nie znam do nich adresu (jest na www, na ktore nie moge
    wejsc).
    Chinskiego nie bede sie uczyl, bo zycia nie wystarczy.
    Hm?

    ; Czyli dokladnie jak w real life.
    ; Wszystkie domy sa chronione i masz do nich zakaz wstepu, chyba ze
    ; dostaniesz zaproszenie , czyli zgode.

    Ale real life != Internet.

    ; Wybudowanie domu przy ulicy nie stanowi wyrazenia zgody na odwiedziny
    ; nieproszonych gosci, gdyz dom ma sluzyc mieszkancom a nie publicznosci.
    ;
    ; Analogicznie jest z internetem.

    Z internetem nie jest analogicznie.

    ; Po to sie tysiece uzytkownikow podlaczaja do internetu, aby czerpac z
    ; tego korzysc,
    ; a gdy zamierzaja zostac dawcami kontentu internetowego, to wyraznie tak
    ; zaznaczaja.

    Nie. Jesli nie chca byc dawcami, to to zaznaczaja.

    ; Ja rozumiem, ze jeszcze ktos usiluje kreaowac w internecie komunistyczna
    ; forme zbiorowej wlasnosci,
    ; ale brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw prawnych, poza osobistym
    ; chciejstwem.

    Nie komunistyczna, wolna.
    Podstawy prawne to Ty pokaz.

    ; Wszystko jest prywatne i stanowi czyjas wlasnosc ,a dostep do wlasnosci
    ; ma ten tylko, kto uzyska takie prawo.

    W sieci wszystko jest publiczne. Prywatne jest, gdy o tym jasno napiszesz.

    ; W wiekszosci krajow dostep do tresci faksowanego pisma, e-maila rowniez
    ; jest chroniony przed osobami trzecimi.

    Tak, bo jest to korespondencja.
    Tak samo w sieci - nikt nie ma prawa czytac Twojej korespondencji.

    ; Faksy, e-maile z instytucji maja adnotacje, ze faks /e-mail stanowi
    ; wlasnosc nadawcy i w przypadku faksu,
    ; jezeli ktokolwiek wszedl w jego posiadanie na skutek bledu wybranego
    ; numeru, to jest zobowiazany go zwrocic do nadawcy.

    Oczywiscie, chyba ze wystawisz ten faks/email na swoim www i ktos go
    przeczyta.
    Jesli znajdowal sie na www, to znaczy ze go tam umyslnie umiesciles i
    chciales zeby ktos go przeczytal.

    ; Swiat i internet na swiecie zostal juz uporzadkowany.

    Pokaz mi ten porzadek w sieci.
    Tam panuje anarchia, czlowieku, nie ma porzadku.

    ; Nie obowiazuje wlasnosc zbiorowa.
    ; Nawet gdy na parkingu jest bardzo duzo samochodow, to acale nie oznacza
    ; ze zostanie kilka, z ktorych mozna sobie wybrac wlasny.

    Nie bardzo rozumiem zwiazek. Chyba juz bylo powiedziane ze to nie jest
    dobre porownanie?

    ; Zatem w internecie wszyscy jestesmy biorcami kontentu , a dawcami mozemy
    ; jedynie stac sie, ale za wyraznym przyzwoleniem w formie pisemnej (
    ; czyli dokladnie tak jak ktos zostaje dawca organow w Stanach).

    Jestesmy jednoczesnie dawcami jak i odbiorcami. Jesli dawcami nie chcemy
    byc, to wylaczamy serwer ftp i koniec.
    Nie jestesmy dawcami.

    ; To naprawde nie jest tak, ze gdy rolnik pozostawi na polu niezamkniety,
    ; bo bez kabiny, ciagnik,
    ; to kto pierwszy, to moze gfo sobie zabrac i nim odjechac.

    Bo ten ciagnik stoi na polu a nie na serwerze ftp.

    ; Wszystko na swiecie jest nie twoje, o ile nie nabyles do tego prawa,
    ; tytulu wlasnosci, prawa dzierzawy itp.

    Oczywiscie. Ja nie podpisuje sie pod cudzymi programami.
    Nie myl pojec.
    Jesli ktos wystawil swoj program na sieci, to ja rozuiem ze udostepnia go
    calemu swiatu. Chyba ze zaznaczy wyraznie, ze nie wolno.

    ; Czyli zakladamy, ze zaden komputer podlaczony do sieci, nie daje prawo
    ; do skanowania jego zasobow.
    ; Dopiero to wlasciciel serwera tworzy strone www i tam wyraznie zaznacza,
    ; zaprasza, informuje co oferuje
    ; i komu i na jakich warunkach.

    Na ilu stronach widziales "Tu wolno wejsc. Tu tez. Tutaj tez. O i tu tez
    wolno. Z tego linka mozna korzystac. Z tego tez." ?

    ; Brak takiej informacji oznacza, ze nie udzielono zadnych praw osobom
    ; trzecim dostepu do serwera.

    To po co istnieja hasla?

    ; Czy naprawde czynisz w sklepie samoobslugowym tak, ze uznajesz wszystkie
    ; zgromadzone towary za swoje ?

    Nie, ale rozumiem ze jesli sklep jest otwarty to nie musze pytac sie o
    zgode na wejscie.
    A jesli jest zamkniety to rozumiem ze nie wolno do niego wchodzic.


    Zim

    --
    ............... Robert Jaroszuk - <z...@t...pl> ................
    GCS/O d? s: a--- C+++ UL++++$ P+ L+++>++++ E- W- N+ !K w--- O-
    M- V- PS+ PE Y(+) PGP-(+) t-- X- R tv-- b++>++++ DI+ D h(!) !r
    ... Najznamienitszy wojownik wygrywa bez walki. (Sun Tzu). ...

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1