eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkanowanie portówRe: Skanowanie portów
  • Data: 2002-02-04 01:28:21
    Temat: Re: Skanowanie portów
    Od: MaXxX <m...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 03 Feb 2002 23:22:34 +0100, Dariusz (d...@p...onet.pl) pisze
    na pl.soc.prawo:

    > > Nie, bo to podpadałoby pod szukanie dziur W CELU WŁAMANIA. A ja sobie tylko
    > > "zeskanuję" porty 21, 23, 80 i 6667. Telneta - bo może ktoś postawił jakąś
    > > usługę darmową na tym porcie (np. MUDy się tak czasem stawia). FTPa - bo może
    > > anonimowym coś udostępnił. WWW - wiadomo. IRCa - bo może prowadzi mało znany
    > > serwer IRCowy o którym nie wiedziałem. I parę innych usług jeszcze sprawdzę
    > > (jakieś Quake'i, jakieś Unreale, czy inne gry) - akurat nie w KGP, bo to mało
    > > prawdopodobne - ale same "znane" porty, na których mogą stać ANONIMOWE
    > > usługi, a nie jakieś dziwne.
    >
    > No juz nie tlumacz sie tak dokladnie, ze jestes taki ostrozny i dokladny
    > i codziennie myjesz uszy i nogi.
    > Po prostu wiesz czym to grozi.
    > A gdy masz komputer jakiegos anonimowego uzytkownika sdi, to juz te
    > obawy znikaja i bach bach
    > wszystkie tysiace portow zeskanowane.

    A powiedz mi, po jaką cholerę mam skanować wszystie bach bach tysiące portów?
    Na co mi to? Żeby mu wleźć i coś popsuć?? Mam trochę więcej niż pięć lat. Więc
    po co?

    > > Spoko! Usłyszałem że jest firma, "Dupex sp. z o.o." - i chcę znaleźć ich
    > > stronę. Wpisuję "dupex.pl" - nie ma. Wpisuję "dupex.com.pl" - jest! Nie
    > > musiałem szukać w wyszukiwarce, bo mógł o tym sobie zapomnieć właściciel
    > > Dupexu. Ale niestety wg Ciebie nie mogę sobie po ich stronie połazić, gdyż nie
    > > ma jej w linkach z innych stron, tak?
    > Sam wiesz, ze gdy jest strona dupex.com.pl to jest juz zarejestrowana
    > przez wyszukiwarke.

    Co Ty wygadujesz! Ile domen w życiu kupiłeś, ile stron reklamowałeś, hmm?

    > Niemniej tej strony jeszcze nie ma.

    To był tylko przykład, facet, daj se luz.

    > Doskonale te sprawy rozwiazuja instytucje wojskowe.
    > Informuja wchodzacego, ze wszelka jego aktywnosc na serwerze jest
    > monitorowana a wskazane linki sa jedynie dla uprawnionych.
    > Mysle ze to doskonaly wzor dla cywilnych serwerow.

    Taaak. I na każdym sklepie napis "wstęp tylko dla klientów", i sprawdzane
    karty klienta przy wejściu czytnikiem. Na autobusie napis "tylko dla obywateli
    klasy 9" (dla innych jest inny autobus, oczywiście).

    Co za chorą utopię chciałbyś na świecie widzieć, co? Bo ja to widzę jako
    jakiś amalgamat socjalizmu z juntą wojskową...

    > > Oczywiście. Dom, to host. Sklep, to host z odpalonym serwerem. Jeżeli
    > > przyglądam się domowi i widzę, że ma witrynę i oszklone drzwi (czytaj: ma
    > > aktywny port WWW), to domyślam się, że to sklep.
    > Nie domyslasz sie.
    > Na sklepie pisze wyraznie ze to sklep.

    A na FTPie pisze wyraźnie czy jest użytkownik anonimowy:

    user@host:~$ ftp host
    Connected to host.
    220 host FTP server (Version 9.9.7) ready.
    Name (host:user): anonymous
    331 Guest login ok, send your complete e-mail address as password.
    Password: _

    "ftp host" to spojrzenie na budynek - "czy to jest sklep?"
    "220 host FTP server..." to potwierdzenie - "tak, wisi tabliczka SKLEP".
    "Name: anonymous" to sprawdzenie - "czy czynny dla każdego?"
    "331 Guest login ok" to potwierdzenie - "tak, czynny, wchodź".

    > > Już na to odpisywałem. Czytaj Waść uważniej.
    > Nigdy nie odpisales.
    > Wy,mysliles sobie wlasna teorie na wypadek nalotu policji.
    > Ale sam wiesz ze twoja teoria jest slaba i cie nie obroni przed
    > odpowiedzialnoscia za nieuprawnione skanowanie portow.

    Ooo. Poproszę o dowody, bo te 3 linijki powyżej mogłyby być dowodem w sprawie
    karnej (!) o zniesławienie. Pomówiłeś mnie właśnie o skanowanie portów
    (domyślnie: wielu, poza 21, 80 i 139), czego de facto nigdy nie zrobiłem na
    żadnym hoście oprócz własnego.

    > > Ależ nudzisz.
    > > Nie mogę wynieść, ale mogę się poprzyglądać.
    > Ale z sserwerach zabierasz kontent, ktory sie laduje na twoj komputer.
    > Czyli sie nie przygladasz biernie, pasywnie,lecz aktywnie.

    Jeżeli na kontencie byłaby cena, a niemożliwe byłoby jego zabranie bez
    zapłacenia, to byłaby to zupełnie inna historia.

    W sklepie jak będę próbował wynieść towar, to przy kasie czujka zapiszczy. A
    jeżeli nic nie zapiszczy gdy będę kopiował plik "readme.txt" z serwera,
    znaczy, że mam do niego prawa.

    > Mogę wejść do sklepu, nie pytając
    > > nikogo o zgodę. Mogę po nim chodzić, mogę oglądać ceny, ani raz nie pytając
    > > nikogo o pozwolenie - bo jest DOMYŚLNE: jak sklep otwarty, to klienci mają
    > > prawo włazić.
    >
    > Trywilizujesz.
    > Moze byc sklep otwarty a nie zostaniesz wpuszczony.
    > Moze byc zamkniety, a ktos zostanie do niego wpuszczony.

    Oooo?

    Pokaż mi, Mistrzu, jak wchodzisz do zamkniętego sklepu! Z założeniem, że sklep
    jest "zamknięty" dla klientów ale "otwarty" dla personelu, oczywiście.

    --
    MaXxX
    - znudziło mnie pisanie idiotyzmów,
    więc dla odmiany napisałem głupotę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1