eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkanowanie portów › Re: Skanowanie portów
  • Data: 2002-02-03 22:22:34
    Temat: Re: Skanowanie portów
    Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    MaXxX wrote:
    >
    > Dnia Sun, 03 Feb 2002 20:25:20 +0100, Dariusz (d...@p...onet.pl) pisze
    > na pl.soc.prawo:
    >
    > > > Bo niby po co? Spokojnie mógłbym to zrobić. Skoro postawili stronę,
    > > > www.kgp.gov.pl, to nie postawili może FTPa? Sprawdzić nie zaszkodzi. A może
    > > > coś po Sambie dla windoziarzy udostępnili? Też mogę sprawdzić, a co. Tak samo
    > > > jak mogę zapytać o godziny przyjęć interesantów.
    > > A skanowania wszystkich portow serwera kgp tez dokonujesz ?
    >
    > Nie, bo to podpadałoby pod szukanie dziur W CELU WŁAMANIA. A ja sobie tylko
    > "zeskanuję" porty 21, 23, 80 i 6667. Telneta - bo może ktoś postawił jakąś
    > usługę darmową na tym porcie (np. MUDy się tak czasem stawia). FTPa - bo może
    > anonimowym coś udostępnił. WWW - wiadomo. IRCa - bo może prowadzi mało znany
    > serwer IRCowy o którym nie wiedziałem. I parę innych usług jeszcze sprawdzę
    > (jakieś Quake'i, jakieś Unreale, czy inne gry) - akurat nie w KGP, bo to mało
    > prawdopodobne - ale same "znane" porty, na których mogą stać ANONIMOWE
    > usługi, a nie jakieś dziwne.

    No juz nie tlumacz sie tak dokladnie, ze jestes taki ostrozny i dokladny
    i codziennie myjesz uszy i nogi.
    Po prostu wiesz czym to grozi.
    A gdy masz komputer jakiegos anonimowego uzytkownika sdi, to juz te
    obawy znikaja i bach bach
    wszystkie tysiace portow zeskanowane.

    >
    > > Taka zgoda jest udzielana, gdy ktos dopisze swoj serwer do wyszukiwarki,
    > > do katalogu uslug, zareklamuje go.
    > > Czyli zgoda moze byc jedynie swiadoma a nie domniemana.
    > >
    > > Jezeli zadne zrodla nie weryfikuja udzielenia takiej zgody, to
    > > przyjmujesz ze nie zostala udzielona,
    > > zatem masz zakaz wstepu na serwer.
    >
    > Spoko! Usłyszałem że jest firma, "Dupex sp. z o.o." - i chcę znaleźć ich
    > stronę. Wpisuję "dupex.pl" - nie ma. Wpisuję "dupex.com.pl" - jest! Nie
    > musiałem szukać w wyszukiwarce, bo mógł o tym sobie zapomnieć właściciel
    > Dupexu. Ale niestety wg Ciebie nie mogę sobie po ich stronie połazić, gdyż nie
    > ma jej w linkach z innych stron, tak?
    Sam wiesz, ze gdy jest strona dupex.com.pl to jest juz zarejestrowana
    przez wyszukiwarke.
    Niemniej tej strony jeszcze nie ma.

    Ale aby nie przedluzac dyskusji.
    Doskonale te sprawy rozwiazuja instytucje wojskowe.
    Informuja wchodzacego, ze wszelka jego aktywnosc na serwerze jest
    monitorowana
    a wskazane linki sa jedynie dla uprawnionych.
    Mysle ze to doskonaly wzor dla cywilnych serwerow.

    >
    > > Czyli dokladnie jak w real life.
    > > Wszystkie domy sa chronione i masz do nich zakaz wstepu, chyba ze
    > > dostaniesz zaproszenie , czyli zgode.
    >
    > > Wybudowanie domu przy ulicy nie stanowi wyrazenia zgody na odwiedziny
    > > nieproszonych gosci, gdyz dom ma sluzyc mieszkancom a nie publicznosci.
    >
    > Oczywiście. Dom, to host. Sklep, to host z odpalonym serwerem. Jeżeli
    > przyglądam się domowi i widzę, że ma witrynę i oszklone drzwi (czytaj: ma
    > aktywny port WWW), to domyślam się, że to sklep.
    Nie domyslasz sie.
    Na sklepie pisze wyraznie ze to sklep.

    Wobec tego próbuję wejść
    > (czytaj: wysyłam zapytanie o /index.html) - jeżeli coś się pojawi, to znaczy,
    > że "sklep czynny". Jak nie, to pewnie jakiś "nie dla mnie" (żółte firanki? :))
    > i wtedy sobie idę.
    >
    > > Nawet gdy na parkingu jest bardzo duzo samochodow, to acale nie oznacza
    > > ze zostanie kilka, z ktorych mozna sobie wybrac wlasny.
    >
    > Już na to odpisywałem. Czytaj Waść uważniej.
    Nigdy nie odpisales.
    Wy,mysliles sobie wlasna teorie na wypadek nalotu policji.
    Ale sam wiesz ze twoja teoria jest slaba i cie nie obroni przed
    odpowiedzialnoscia za nieuprawnione skanowanie portow.

    >
    > > Zatem w internecie wszyscy jestesmy biorcami kontentu , a dawcami mozemy
    > > jedynie stac sie, ale za wyraznym przyzwoleniem w formie pisemnej
    > > (czyli dokladnie tak jak ktos zostaje dawca organow w Stanach).
    >
    > Noo, to szkoda w takim razie... Gdzie wobec tego powinienem zamieścić pisemną
    > zgodę na korzystanie z mojego prywatnego serwerka WWW? W prasie? Na
    > billboardach?? Listami poleconymi???
    W wyszukiwarce.
    >
    > > Czy naprawde czynisz w sklepie samoobslugowym tak, ze uznajesz wszystkie
    > > zgromadzone towary za swoje ?
    >
    > > Czy gdy wyjda pracownicy, ochroniarze a sklep pozostanie otwarty, to
    > > masz prawo wszystkie towry wyniesc do domu >?
    >
    > Ależ nudzisz.
    > Nie mogę wynieść, ale mogę się poprzyglądać.
    Ale z sserwerach zabierasz kontent, ktory sie laduje na twoj komputer.
    Czyli sie nie przygladasz biernie, pasywnie,lecz aktywnie.

    Mogę wejść do sklepu, nie pytając
    > nikogo o zgodę. Mogę po nim chodzić, mogę oglądać ceny, ani raz nie pytając
    > nikogo o pozwolenie - bo jest DOMYŚLNE: jak sklep otwarty, to klienci mają
    > prawo włazić.

    Trywilizujesz.
    Moze byc sklep otwarty a nie zostaniesz wpuszczony.
    Moze byc zamkniety, a ktos zostanie do niego wpuszczony.

    W internecie nie ma pasywnego, biernego ogladania kontentu.
    Kazde usilowanie ogladania, to jest fizyczna usluga, transfer
    i dlatego nie rozumiesz, ze przestepstwem jest nieuprawnione skanowanie
    portow.
    Bo skanowanie nie jest i nie bylo nigdy ogladaniem.
    To jest fizyczny, manualny kontakt z odleglym serwerem, jego
    aplikacjami, jego zasobami,
    kazde skanowanie wymaga aktywnosci zasobow skanowanego komputera, jego
    aplikacji, procesora, pamieci, dysku
    i dlatego nie stanowi ogladania pasywnego czy biernego.
    Bo jest dzialaniem dizycznym, materialnym i mierzalnym, a co
    najwazniejsze, jest dzialaniem
    rejestrowalnym i rejestrowanym, w odroznieniu od wzroku czlowieka.

    Na tym polega m.in. ta roznica i dlatego niczego nie ogladasz biernie, a
    jedynie ci sie tak wydaje.
    Skanujac juz wchodzisz na inny komputer i ingerujesz w jego aplikacje,
    zmuszajac je do aktywnosci czynnej.
    A to co ogladasz na ekranie swojego monitora, to nie jest obraz ktory
    sam wygenerowales, ale
    informacja przekazana i udostepniona przez tamten odlegly serwer.
    Czyli nie jest to zaden oglad i porownanie z ogladaniem towarow w
    sklepie jest w calosci bezzasadne i wadliwe.

    A zatem twoje uzasadnienie zostaje w calosci odrzucone jako
    merytorycznie wadliwe i nieuzasadnione.

    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1