eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSTOEN, jak wywalczyc swoje?Re: STOEN, jak wywalczyc swoje?
  • Data: 2004-12-19 20:24:56
    Temat: Re: STOEN, jak wywalczyc swoje?
    Od: "Lendzian" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Przeciez to nie chodzi o przerwe w zasilaniu, tylko o za duze napiecie.

    > A skad pewność, że nie takie napięcie?

    Ze jakie napiecie? Takie czili za duze?
    Stad, ze od za malym napieciem trudo cos spalic.

    >> Od przerwy w zasilaniu takie rzeczy sie nie dzieja.

    > Od przerwy nie, ale kiedyś nastąpił powrót napięcia.

    No brawo. Chcialbym miec taki zmysl detektywistyczny.
    Wrocilo, ale bez mojego kompa, co oznacza, ze byl skok napiecia
    przed albo po braku pradu.
    Powyzszy fragment przypomina rozprawe, w kazdym razie dla mnie - osoby,
    ktora prawnikow znatylko z filmow i dowcipow.

    >> Wg mnie wina STOENu polega natym, ze puscili za duze napiecie, co jest
    >> winikiem awarii
    >> jakiegos starego izolatora, ich izolatora.

    > Na pewno jeśli to było nie takie napięcie nie było to wynikiem działań
    > zamierzonych.

    Wiekszosc wypadkow samochodowych nie wynika z dzialan zamierzonych,
    a jakos ponosi sie za nie odpowiedzialnosc.

    >> Powinni konserwoac siec. Nie robia tego, wiec nie powinno
    >> byc tak, ze ja sobie za to cierpie, prawda?

    > A skąd wiesz, że tego nie robią.

    Hmmm, moze stad, ze powodem calego zajscia była awaria STARGO izolatora na
    Mokotowie,
    ktora spowodowala ZWARCIE (huk i troche iskier).

    > A może nas grupowiczów oświecisz jak często
    > i w jakim zakresie powinno się konserwować. I jeszcze jedno. Co to jest
    > konserwacja sieci Twoim zdaniem?

    Blahaha :)

    To ja napisalem szukajac oswiecenia u kogos, kto sie zna na prawie, a nie na
    elektrotechnice.

    > To jeśli uważasz, że było poza przedziałem określonym w umowie i STOEN się
    > do tego nie przyznaje to Ty musisz udowodnić, że STOEN nie dotrzymał
    > parametrów jakościowych przesyłanej Ci energii elektrycznej.

    Nie wiem, czy to musze udowadniac, bo STOEN temu nie przeczy.
    Oni poprostu twierdza, ze odpowidzialnosc za skutki tej awarii ponosi
    wlasiciel budynku.
    To w tym wszystkim jest przedmiotem tego tematu.

    No nic.. w kazdym razie dziekuje za w 90% nieowocna dyskuje na temat tego,
    co mozna zrobic
    oprocz odwolania i rownie nieowocna dyskusje na temat spraw wchodzacych w
    zakres elektrotechniki
    i elektroniki.

    Pozdrowienia
    Lendzian


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1