eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 403

  • 41. Data: 2024-08-06 19:11:56
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 06.08.2024 o 18:55, A. Filip pisze:

    > Dopisałem to żeby nie zostawić wrażenia że się _całkiem_ z tobą nie
    > zgadzam. Wiec może nie dyskutujmy o tym w czym się zgadzamy tylko
    > skracajmy listę niezgodności.


    Ale o czym konkretnie chciałbyś dyskutować?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 42. Data: 2024-08-06 20:05:20
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 06 Aug 2024 18:28:35 +0200, A. Filip wrote:
    > Shrek <...@w...pl> pisze:
    >> W dniu 06.08.2024 o 18:07, J.F pisze:
    >>>> Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
    >>>> Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
    >>>> i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
    >>> A kto się powołuje?
    >>
    >> Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
    >> uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
    >> której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz
    >> należał - co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P
    >
    > Miej litość i dopisz że to nie RP3 tak sobie wymyśliła tylko że to
    > wielowiekowa tradycja prawa międzynarodowego z którą RP3 zdecydowało
    > się nie zerwać szczególnie jak był papież polak. Moje osobiste zdanie

    Ale nie mielismy wcześniej tego konkordatu, więc tradycja już była
    zerwana.

    > jest takie że konkordat co najmniej bez podkładki w postaci
    > _bezpośrednio_ wyrażonej woli Narodu "nie jest najlepszym obyczajem".

    No ale przeciez z woli rządu i posłów demokratycznie wybranych.
    Czyli z woli Narodu.

    Podobnie jest zresztą z wieloma innymi umowami, w zasadzie to chyba
    tylko w kwestii wejscia do EU mielismy referendum.

    No ale potem Naród się zmienia, a konkordat pozostaje :-)

    Tylko ze tak samo jest w EU - aktualne rządy i PE coś ustalają,
    powstaje Dyrektywa, a potem trzeba ją przestrzegac i wprowadzać w
    życie, mimo, ze juz są nowe rządy, po nowych wyborach ...

    P.S. Pamiętacie referendum z 2015 w sprawie JOW?

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Referenda_w_Polsce
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Referendum_w_Polsce_w_
    2015_roku

    Jakos sobie nie przypominam.


    J.


  • 43. Data: 2024-08-06 20:34:54
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 6 Aug 2024 18:14:57 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 06.08.2024 o 18:07, J.F pisze:
    >>> Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
    >>> że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
    >>> będącego stroną traktatów międzynarodowych.
    >>
    >> Zaraz zaraz - uważa?
    >> I jak się to uważanie objawia?
    >
    > Konkordatem;)

    No ale cos w tym Konkordacie jest o przynależności, czy stałości?

    W sumie, to gdyby było "należysz do jakiegoś stowarzyszenia
    będącego stroną traktatów międzynarodowych", to po co jakis konkordat
    z Watykanem - z obywatelami (ochrzczonymi) zrobić umowę :-)

    >>> Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
    >>> Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
    >>> i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
    >>
    >> A kto się powołuje?
    >
    > Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
    > uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do

    no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
    "należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.

    > której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz należał
    > - co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P

    Ale ale - jest w tym konkordacie cos o dozywotnim uczestnictwie?
    Albo jakies obowiązki dla obywatela z tym związane?


    https://pl.wikipedia.org/wiki/Konkordat_mi%C4%99dzy_
    Stolic%C4%85_Apostolsk%C4%85_i_Rzecz%C4%85pospolit%C
    4%85_Polsk%C4%85_(1993)

    5 lat trwało ratyfikowanie? Musi jakis mocno kontrowersyjny :-)

    "czytając konkordat odnosi się wrażenie jakoby Kościół był
    zwierzchnikiem państwa", a ,,umowa ta wspiera aspiracje Kościoła do
    uczynienia z Polski państwa wyznaniowego"


    Hm
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19980510318

    ja tu nie bardzo to widzę. Bardziej tu widzę swobodę wyznania.


    Tylko katolikow coraz mniej, a obiektów sakralnych coraz więcej.
    No cóż, albo sie same zrujnują, albo zostaną sprzedane, ku chwale
    biskupa, i może księży emerytów ..

    J.



















  • 44. Data: 2024-08-06 20:55:02
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 06.08.2024 o 20:34, J.F pisze:

    >>> Zaraz zaraz - uważa?
    >>> I jak się to uważanie objawia?
    >>
    >> Konkordatem;)
    >
    > No ale cos w tym Konkordacie jest o przynależności, czy stałości?

    Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
    kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
    zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
    >> Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
    >> uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
    >
    > no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
    > "należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.

    Niby czemu?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 45. Data: 2024-08-06 21:36:18
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 6 Aug 2024 20:55:02 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 06.08.2024 o 20:34, J.F pisze:
    >
    >>>> Zaraz zaraz - uważa?
    >>>> I jak się to uważanie objawia?
    >>>
    >>> Konkordatem;)
    >>
    >> No ale cos w tym Konkordacie jest o przynależności, czy stałości?
    >
    > Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu

    Hm, art 5 dotyczy raczej wewnętrznej organizacji KK.
    Że im się RP nie będzie wtrącać. I bardzo dobrze ... dopóki nie ma
    katechetów-pedofili. No ale to prawnie nie okazało się wielkim
    problemem.
    A i to z pewnymi ograniczeniami jednak ta wewnętrzna organizacja -
    art 6 i 7.

    A art 19 daje wiernym _prawo_.

    > kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
    > zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać

    No może i tak, ale nic więcej z tego na razie nie wynika.

    No i w sumie ... jak Ci się KK nie podoba, to możesz to głośno
    powiedziec, to cię powinni ekskomunikować :-)


    >>> Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
    >>> uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
    >>
    >> no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
    >> "należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.
    >
    > Niby czemu?

    Bo to taka organizacja, gdzie na górze jest papież, a niżej biskupi, a
    jeszcze niżej księża, czy tam proboszczowie.

    No owszem, jeśli należenie miałoby wynikać z oblania wodą, i z tego
    wynikałaby konieczność uznawania zwierzchnictwa papieża, to może i coś
    nie tak, ale ciągle prawie nic z tego obowiązku uznawania dla
    nie/wiernego nie wynika.

    IMHO - gorzej, jakby chciał pozostać w "stowarzyszeniu", a
    zwierzchności nie uznawał. Tylko nie wiem, czy to tak całkiem sam,
    czy np z lokalną parafią/proboszczem, a przeciw np biskupowi.
    Tylko co by to miało oznaczać - że on chce chodzić na msze,
    a biskup czy ksiądz nie chcą, aby chodził ?

    Zbuntowani księża się zdarzają, biskupi chyba też.
    A i naszym wiernym sie ostatnio zdarzało buntować przeciw
    proboszczom/decyzjom biskupa.

    I tu akurat Konkordat jest jasny - obiekty sakralne nie nalezą do
    wiernych, ale do KK czy instytucji koscielnych, reprezentowanych
    zgodnie z prawem kościelnym.

    Ale wierni mogą przestać dawać na tacę :-)

    J.


  • 46. Data: 2024-08-06 21:44:08
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.08.2024 o 17:59, Shrek pisze:
    >> Jeśli dziecko nie wierzy w Boga, to owo polanie wodą w miesiąc po
    >> urodzeniu ma niewielkie znaczenie dla niego.
    >
    > Podobnie jak rysunek kredą - nawet mniej, bo po narysowaniu rysunku nei
    > musisz dokonywać aktu apostazji żeby nie należeć dalej do oficjalnego
    > stowarzyszenia rysujących kredą:P A jednak za rysunek chcesz nasyłać
    > kuratora.

    Co wnosi do sprawy "akt apostazji"? Jak ktoś nei wierzy w Boga, albo nie
    wierzy w te sakramenty, to jaki sens jest z tym walczyć? Oczywiście
    można, ale to komuś już się naprawdę musi setnie nudzić.
    >
    >> Dla mnie najśmieszniejsze jest później dążenie do odkręcenia tego. Jak
    >> ktoś nie wierzy w te sakramenty, to co tu odkręcać?
    > Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
    > że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
    > będącego stroną traktatów międzynarodowych.

    I co z tego konstruktywnego wynika? Po urzędowym stwierdzeniu, że jest o
    jednego wierzącego mniej Watykan się rozpadnie?
    >
    >> To uważa, ze one nie mają znaczenia i tyle.
    > Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
    > Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
    > i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P

    No to już ich problem.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 47. Data: 2024-08-06 21:46:05
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.08.2024 o 18:07, J.F pisze:
    > To nie Niemcy, gdzie wierni płacą podatek na Kościół/państwo zbiera
    > datki dla Kościołów, ale u nich można się szybko wypisać ... o ile
    > ktoś się nie boi ?

    O ile wiek, to co roku to deklarujesz. To działa mniej więcej, jak u nas
    odpis 1,5%.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 48. Data: 2024-08-06 21:49:45
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.08.2024 o 20:55, Shrek pisze:
    > Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
    > kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
    > zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać

    I dlatego ktoś postanawia się wypisać? Bo nie można?

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 49. Data: 2024-08-06 21:50:55
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 06.08.2024 o 21:36, J.F pisze:

    > A art 19 daje wiernym _prawo_.

    No tak - zrzeszania się i dalej już pod prawem kanonicznym chyba że
    polskie mówi inaczej. Dałeś się oblać wodą, na mocy umowy
    międzynarodowej zawsze jesteś katolikiem i nie możesz się wypisać:P

    > No może i tak, ale nic więcej z tego na razie nie wynika.
    >
    > No i w sumie ... jak Ci się KK nie podoba, to możesz to głośno
    > powiedziec, to cię powinni ekskomunikować :-)

    Czyli bedziesz ekskomunikowanym katolikiem - gdzie zysk?

    >>> no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
    >>> "należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.
    >>
    >> Niby czemu?
    >
    > Bo to taka organizacja, gdzie na górze jest papież, a niżej biskupi, a
    > jeszcze niżej księża, czy tam proboszczowie.

    No ale ty należysz? Zgadzasz się z biskupem rzymu czy też nie wiesz kto
    kogo na ukrainie napadł? Co więcej ja według nich też jestem członkiem.

    > No owszem, jeśli należenie miałoby wynikać z oblania wodą, i z tego
    > wynikałaby konieczność uznawania zwierzchnictwa papieża, to może i coś
    > nie tak, ale ciągle prawie nic z tego obowiązku uznawania dla
    > nie/wiernego nie wynika.

    Wynika - na razie niewiele, ale mogą sobie przetwarzać twoje dane. I
    twierdzić że jesteś katolikiem i że należy respektować twoje
    zagwarantowane konkordatem prawa, choć wcale ich nie chcesz.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 50. Data: 2024-08-06 21:51:28
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 06.08.2024 o 21:49, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 06.08.2024 o 20:55, Shrek pisze:
    >> Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
    >> kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
    >> zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
    >
    > I dlatego ktoś postanawia się wypisać? Bo nie można?

    A jakie to ma znaczenie?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 30 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1