eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRuch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo › Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
  • Data: 2008-10-30 00:36:14
    Temat: Re: Ruch dorgowy kolizja - jazda prosto z pasa do do skrętu w lewo
    Od: armar <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Tue, 28 Oct 2008, armar wrote:
    >
    >> Gotfryd Smolik news pisze:

    >> Nie znalazłem wyjaśnienia określenia "skręcać" w PoRD. :)
    >
    > No i w tym mamy pierwszy hint :)
    > "zmieniać kierunek jazdy" za to występuje.
    > I w tym brzmieniu znaczy ZMIANĘ KIERUNKU, faktycznie wykonaną,
    > a nie "zamiar" czy "powinność".

    Chcąc jechać w dotychczasowym kierunku i tak musiał trochę pokręcić. ;)

    > Jeszcze raz: NIE BYŁ w trakcie SKRĘTU.
    > On POWINIEN skręcić.
    > Ale NIE skręcał, a przepis dotyczy tego jak kto jedzie, a nie tego
    > jak powinien jechać.
    > Zgadzasz się?

    Jakby postawili murek pomiędzy pasami, to byłoby łatwiej analizować
    czy POWINIEN skręcić i czy mógł jechać prosto...
    Ale OK - powiedzmy, że nie skręcał, tylko dla zmylenia MAYkela
    obrał pas ruchu przeznaczony do skrętu w lewo. :)

    >> Pas ruchu można zmieniać, ale nie robi się tego na skrzyżowaniu.
    >
    > No tu masz poważny problem, bo albo ustalamy że pas ruchu na skrzyżowaniu
    > to "pasek terenu po którym da się przejechać samochodem" albo skrzyżowanie
    > składa się z samych "miejsc zmiany pasa" :)

    Dla ułatwienia pas ruchu to teren po którym da się przejechać
    bez rysowania karoserii o sąsiadów. :)

    > Tak, przejeżdżając ciągłą popełnił wykroczenie.
    > Możemy przyjrzeć się pomysłowi z tezą iż "zmienił pas".
    > Ale zrobił to wszystko WCZEŚNIEJ.

    >> Art. 22.5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie
    >> sygnalizować zamiar
    >
    > Dobra, nie migał.
    > Ale POJECHAŁ PROSTO.

    >> Art. 22.4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest
    >> obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na
    >> który zamierza wjechać.
    >
    > Popatrz na przykład z trzema pasami wyżej: on JUŻ ZMIENIŁ (jak
    > najbardziej nieprzepisowo!) pas. I teraz ktoś mu zajechał...


    >> Po pasie ruchu na który zamierzał wjechać poruszał się samochód MAYkela,
    >> więc zamiast go kasować w bagażnik (jeśli zawracał)
    >> należało ustąpić pierwszeństwa. :)
    >
    > Ale samochód MAYKela się po tym pasie JESZCZE nie poruszał, kiedy
    > doszło do kolizji.
    > On na ten pas WJEŻDŻAŁ.
    > To "tamten" JUŻ był na pasie.

    > Czyli zupełnie nieprawidłowo wjechał na pas.
    > Ale PO TYM, kiedy już tym pasem jechał, z boku wjechał mu
    > na pas jakiś samochód - samochód wątkotwórcy.

    Zostawiłem razem te fragmenty w których jasno widać w czym się różnimy.
    Ja uważam, że do kolizji doszło bezpośrednio w wyniku tych zdarzeń,
    czyli kierujący z północy był *w* *trakcie* wykonywania manewru
    zmiany pasa ruchu gdy doszło do zderzenia.
    Ty uważasz, że już był na pasie do jazdy na wprost.
    Nie pojadę teraz na takie skrzyżowanie zrobić zdjęć moim R1,
    ale uważam, że się mylisz. A rysunek mi świadkiem. :D
    I tak rozmawiamy o sytuacji na nim przedstawionej.

    >> To, że samochód ma jechać danym pasem ruchu bez skręcania
    >> nie oznacza, że kierownicą się nie kręci.
    >
    > Ale tu nie chodziło o *pas* lecz *kierunek* ruchu :D

    O tramwaju na torach jest łatwiej dyskutować - pas to kierunek zarazem.
    :)

    --
    Pozdrawia Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1