eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPytanie do prawników - czy nie jest za późno? › Re: Pytanie do prawników - czy nie jest za późno?
  • Data: 2008-05-06 20:08:50
    Temat: Re: Pytanie do prawników - czy nie jest za późno?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Weronika" <r...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:fvq88r$pd5$1@inews.gazeta.pl...

    >Zajmowanie się dzieckiem, praca i studiowanie
    > jednocześnie które opisałaś to niesamowite wyzwanie

    Taa, jak to powiedzial moj lekarz "pani powinno byc trzy -jedna zeby
    pracowala, jedna zeby studiowala i jedna zeby matkowala":)

    >Podziwiam Cię, że Ci się
    > udało. :)

    Udalo polowicznie bo aplikacji jakiejkolwiek w ogole juz nie bralam pod
    uwage- po prostu ustalilam priorytety - co jest dla mnie wazniejsze. Jestem
    dosc konkretna osoba i nie lubie dzielic skory na niedzwiedziu ktorego
    jeszcze nie upolowalam. Pomyslalam sobie, ze ja kolejne 3lata bede sie
    zarzynac - tym razem dodatkowo rezygnujac z pracy zarobkowej bo tego sie juz
    nie da robic z aplikacja i wtedy po pierwsze - sytuacja materialna mojej
    rodziny poleci na pysk bo ja zarabiam dobre pare tysiecy, po drugie - zaczne
    byc gosciem we wlasnym zyciu, po trzecie - wypadne z "rynku" - bo moja
    dzialalnosc podstawowa na 3 lata zawisnie w prozni. Wszystko to w imie
    ewentualnych korzysci jakie bede miec jako adwokat. Pisze ewentualnych bo
    nie mam zadnej gwarancji ze bylabym prawnikiem rownie dobrym jak jestem
    tlumaczem:)Nie mam gwarancji ze jako prawnik zarobie chociaz tyle samo co
    teraz. Ponadto zarowno w twoim, jak i w moim przypadku kolosalne znaczenie
    mial wiek - po 35roku zycia czy tuz przed 40 ciezko ci bedzie nagle
    zablysnac w nowej profesji na rynku pracy tym bardziej ze potencjalny
    pracodawca bedzie mial do wyboru mlodszych od ciebie o 10lat. A to, ze masz
    dyplom, ktory jest dodatkowym atutem nie znaczy ze za te 10lat nie bedzie
    kolejnych 100 osob, ktore beda mialy takie same kwalifikacje jak nie lepsze
    no i beda mlodsze.
    Reasumujac - decyzja jest absolutnie twoja. Piszesz, ze nie planujesz miec
    dzieci - czasami zdarzaja sie rzeczy nie planowane:) Ja, z moimi
    doswiadczeniami, drugi raz bym na prawo nie poszla. Popatrz na to z punktu
    widzenia biologii - statystycznie rzecz biorac masz 1/3 zycia za soba -
    warto kolejne 10 lat stracic nad ksiazkami, w dodatku nie majac zadnej
    gwarancji ze da ci to cokolwiek poza satysfakcja?:) Nie robisz sie kobieto
    coraz mlodsza - wez uzyj troche zycia bo obudzisz sie za jakis czas z reka w
    nocniku:) Zycie jest tylko jedno:) Niech narzeczony ryje na aplikacji i
    potem zapieprza w sadach:) Dla siebie zarezerwuj zakupy w Paryzu, oczywiscie
    z jego karta kredytowa :P

    HaNkA

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1