eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Psychole od Rydzyka" › Re: "Psychole od Rydzyka"
  • Data: 2005-10-05 11:32:00
    Temat: Re: "Psychole od Rydzyka"
    Od: "GT" <g...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał :
    > Ja tez sie zaliczam do tych, ktorzy rozumieja problem, ale nie akceptuja
    > rozwiazania, a w szczegolnosci zachowania zwiazanego z proba tego
    > rozwiazania.

    OK, rozumiem.

    > Dobra; sprobuje Ci jeszcze raz powoli wyjasnic.
    > Problemem jest nieakceptacja choroby i strach przed osobami na nia
    > chorujacymi w spoleczenstwie.
    > Ty probujesz z tym walczyc poprzez:
    > 1) atakowanie i uzywanie prawa wobec osob, ktore przejawily strach,
    probujac
    > na nich wymusic kontrakt/kontakt, ktorego sie boja (sprawa z Twoim
    > niedoszlym pracodawca)
    > 2) atakowanie osob, ktore bez jakichkolwiek intencji zwiazanych z osobami
    > chorymi psychicznie uzyly wyrazu/obrazu zwiazanego z chorymi w innym,
    > powszechnie uzywanym znaczeniu (osoby zachowujacej sie w sposob
    > nieracjonalny).
    > 3) rozglaszanie o powyzszych dzialaniach.

    Jesteśmy w końcu na grupie pl.soc.prawo. Wydaje mi się, że używanie prawa w
    obronie własnej jest prawem każdego obywatela.

    > A teraz rozwaz to, ze:
    > - ludzie nie lubia, gdy sie na nich cos wymusza sila i ich nastawienie do
    > tego bedzie prawdopodobnie jeszcze bardziej negatywne, gdy beda swiadkami
    > takiej proby wymuszenia; szczegolnie negatywnie odbierane sa proby
    > wymuszenia jakiegos nastawienia psychicznego niezgodnego z tym, co ktos
    > czuje rzeczywiscie
    > - w przypadku grup "nastygmatyzowanych", gdy czlonek takiej grupy idzie do
    > "reszty spoleczenstwa", te osoby beda sobie ksztaltowac opinie na temat
    jego
    > grupy na jego podstawie - w wiekszym zakresie, niz by to wynikalo z tego,
    ze
    > to jedna osoba. Jest tak, poniewaz grupa nastygmatyzowana jest zwykle
    > postrzegana jako jednolita.

    To już kwestie socjologiczne i psychologiczne. Mnie interesuje opinia prawna
    co do zastrzeżen, które zgłosiłem.

    > Zachowujac sie w sposob budzacy niechec, wyrzadzasz swojej grupie wieksza
    > szkode niz reklamowki i publiczne wypowiedzi, o ktorych ludzie wiedza, ze
    sa
    > przenosniami i metaforami - w przeciwienstwie do tego, Ty jestes
    prawdziwy.
    > Najlepsza strategia jest kontakt z "ludzmi z zewnatrz" bez ukrywania
    swojego
    > "stygmatu", za to z zachowaniem przelamujacym stereotypy.

    Rozumiem, mogę wzbudzić niechęć, bo walczę. Ale w końcu o walce mówi :
    Official Journal of the European Union, C 141/1 z 17.6.2003 zawierający:

    COUNCIL CONCLUSIONS

    on combating stigma and discrimination in relation to mental illness

    > stereotyp, jaki Ty tworzysz swoim zachowaniem, to:
    > - atakowanie, szukanie okazji do pozywania (chciales kiedys pozwac firme
    za
    > uzycie jezyka angielskiego na rozmowie kwalifikacyjnej)
    > - chorobliwe i egocentryczne skupienie na swoich problemach i żądanie od
    > innych, obcych ludzi przejmowania sie nimi
    > - negatywne nastawienie
    > - nieumiejetnosc znoszenia smiechu i krytyki, pragnienie poradzenia sobie
    > tym poprzez cenzure

    Taki stereotyp jest niegroźny, te zachowania są akceptowane w
    społeczeństwie... :)))

    > - tchorzostwo - mowisz, ze jestes chory i robisz z tego temat, nie mowisz
    na
    > co; atakujesz publicznie rozne osoby po nazwisku (np. Walese), a Twoja
    > reakcja na moje odkrycie i opublikowanie na pl.praca.dyskusje Twojego
    > prawdziwego nazwiska spowodowala z Twojej strony histeryczna reakcje,
    > wlacznie z usunieciem swoich zdjec z konta na sympatia.pl, gdy dalam do
    > zrozumienia na ppd, ze to konto znalazlam

    Jestem tchórzliwy także dlatego, że nie podaję rozmiaru mojego członka. ;)))
    Co wolno Wałęsie w stosunku do Rydzyka to nie wolno jakiemuś tam Todrykowi w
    stosunku do Wałęsy... :))))
    No, była histeryczna reakcja z mojej strony, przyznaję. Usunąłem zdjęcia ze
    strony na Sympatii, bo mogę stać się osobą publiczną i muszę zacząć dbać o
    swój wizerunek. Jakaś tam kreacja pod jakimś nickiem to niekoniecznie moja
    docelowa prezentacja.

    > To wszystko o wiele bardziej zakloca obraz chorych psychicznie (choc
    > prawdopodobnie nie ma nic wspolnego z Twoja choroba - ale wystepujesz tu
    > jako ich przedstawiciel) niz psychole Walesy i wariaci PZU.
    >
    > Po prostu szkodzisz wizerunkowi chorych psychicznie, niech to do Ciebie
    > dotrze.

    Wizerunek chorego psychicznie: warzywo w psychiatryku, albo koleś w kaftanie
    biegający po ulicy.
    Tak, szkodzę takiemu wizerunkowi.
    Muszę sam siebie pozwać. :))) Albo pozwą mnie inni chorzy, najpewniej ci w
    kaftanach, za to, że dążę do obalenia przemocą naszego ustroju, który
    zapewnia im kaftany... :)))))

    GT

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 05.10.05 11:39 GT
  • 05.10.05 11:47 Immona
  • 05.10.05 11:57 badzio
  • 05.10.05 12:29 Kira
  • 05.10.05 12:30 GT
  • 05.10.05 12:41 GT
  • 05.10.05 12:56 Immona
  • 05.10.05 13:09 GT
  • 05.10.05 13:06 badzio
  • 05.10.05 13:11 GT
  • 05.10.05 13:19 Immona
  • 05.10.05 13:22 Kira
  • 05.10.05 17:03 GT
  • 05.10.05 18:36 jb
  • 05.10.05 19:02 Alek

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1