Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> Jest to zgodne z prawem. Z konieczności zeznań świadka nie spisuje się
> dosłownie. Policjant skraca te wypowiedzi starając się zachować
> niezmieniona ich treść merytoryczną, Ale przy taki skracaniu zawsze może
> się zdarzyć, że coś sie przekręci. Wówczas prostuje się to na końcu
> protokołu.
Przepraszam, ze pytam, ale na podstawie jakiego aktu normatywnego protokół z
przesłuchania (w rzeczywistości dowód z przesłuchania) ma zawierać treści
odmienne od rzeczywistego przebiegu posiedzenia???
O ile można zrozumieć, że usunięcie stwierdzeń nie będących w związku ze
sprawą, to przeinaczanie wypowiedzi jest najzwyklejszym wprowadzaniem
fałszywych dokumentów do obrotu.

Zeby nie bylo watpilwości norma kpk czy kpc jednoznacznie określa co
powinien protokół zawierać i nic tam nie ma o "braku czasu" i "skracaniu
wypowiedzi" przesłuchiwanej osoby. Nawet przy dobrej woli reasumpcyjny
system protokolowania nie może zmieniać logiki wypowiedzi.