eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrywatna droga i oznakowanie › Re: Prywatna droga i oznakowanie
  • Data: 2008-03-24 21:15:12
    Temat: Re: Prywatna droga i oznakowanie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "J.Jackowski" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:fs927g$esr$1@news.onet.pl...

    Powoływanie się na istniejącą skarpę sensu większego nie ma. Ale o wiele
    lepszym argumentem jest nośność nawierzchni. Trzeba by zapytać jakiegoś
    budowlańca od dróg o dopuszczalną nośność tej nawierzchni i złożyć wniosek
    do Zarządu Drogi, z którą łączy się Twoja, by ustawiono tam znaki
    zakazujące wjazdu w Twoją prywatną drogę samochodem o masie powyżej ileś
    tam, lub raczej o nacisku na oś powyżej tej wartości. Ważne, by znak ów
    stał jeszcze na obszarze należącym do tej drogi publicznej, bowiem wówczas
    wjazd pojazdem cięższym będzie stanowił wykroczenie i po stwierdzeniu
    powyższego faktu możesz prosić o pomoc Policję czy Straż Miejską. Do drogi
    publicznej należy to, co jest w pasie drogowym, więc zakaz wjazdu ustawiony
    przy poboczu (chodniku) będzie wiążący.

    Jeśli się to nie uda, to możesz odnośny znak postawić na należącym do
    Ciebie odcinku. Ale wówczas o wiele trudniej będzie dochodzić jego
    respektowania, bowiem to już nie będzie wykroczenie. Zostanie dochodzenie
    roszczeń na drodze cywilnej z tytułu zniszczenia drogi (koleiny). Przy czym
    z uwagi na fakt, że jednokrotny przejazd niekoniecznie musi powodować
    trwale zniszczenie (moim zdaniem), to sąsiad będzie mógł wówczas
    argumentować, że nie tylko on jeździł. Będzie to dość mocno skomplikowane.
    Trzeba by jednak odnośnego budowlańca od dróg zapytać, bo może się nie
    znam, i już jednokrotny przejazd za ciężkim pojazdem powoduje uszkodzenie
    nawierzchni.

    Ostatecznie zostaje Ci zwrócić się do sądu o wydanie zakazu wjeżdżania
    sąsiadowi pojazdem o masie większej niż odpowiednia masa, ale sąd będzie
    wymagał najpewniej ekspertyzy co do nośności drogi no i będzie to dotyczyło
    tylko sąsiada, który o przysługę może poprosić kolegę. Zawsze możesz
    zaproponować, by sąsiad, skoro koniecznie chce jeździć tam swoją
    ciężarówką, poniósł z własnych środków koszty podniesienia standardu drogi
    do odpowiedniego do tego celu. Wówczas niech sobie nawet TIR-em jeździ.
    Taka idea ugody przed sądem powinna zadowolić obydwie strony.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1