Michał wrote:

> Były takie propozycje,były propozycje zmiany numeru (ojca),ale on sie nie
> zgadza,bo "co go to obchodzi" - mówi będąc pod pantoflem matki.

jesli jego to nie obchodzi to co ja to obchodzi, to w koncu jego problem :)
w koncu ona z nim (tym kolesiem) kontaktow juz nie utrzymuje

> Dziewczyna miała zmieniany numer wiele razy,bywało że nawet 3x w miesiącu!
> Niestety,nawet jakby zmienic numer ojcu,to i tak pozostaje numer
> domowy,który ten koleś też zna.

numer domowy mozna zmienic, jednak jesli koles jest tak tepy i
upierdliwy, pozostaje tylko rozwiazanie prawne

doniesienie na policje o nekaniu, najlepiej niech wszyscy domownicy je
odpisza i niech z pacjentem zrobia porzadek