> tak na dziendobry, ojca do psychiatry, albo na nauke co to znaczy byc
ojcem

Popieram,chociaż matka jeszcze gorsza - taki mały gestapowiec.

> dziewczyne i ciebie, tez na jakies szkolenie z myslenia

Może i tak.

> drugi telefon potrafila sobie kupic, a ojcu juz nie potrafila go wreczyc?

Były takie propozycje,były propozycje zmiany numeru (ojca),ale on sie nie
zgadza,bo "co go to obchodzi" - mówi będąc pod pantoflem matki.

> najprosciej zmienic numery i miec kolesia w dupie

Dziewczyna miała zmieniany numer wiele razy,bywało że nawet 3x w miesiącu!
Niestety,nawet jakby zmienic numer ojcu,to i tak pozostaje numer
domowy,który ten koleś też zna.

> albo
> wiekszosc nowych telefonow ma mozliwosc zdefiniowania grup odbiorcow lub
> przypisania konkretnych dzwonkow i parametrow dzwonienia do
> poszczegolnych telefonow, jezeli gosc dzwoni z telefonu ktory sie
> identyfikuje, to tak skonfigurowac swoj telefon aby nie reagowl na niego

Było robione na telefonie dziewczyny,ale wtedy koleś dzwoni do ojca - jak
ojcu nie działa akurat telefon,to dzwoni do domu.
Trzebaby zmienić wszystkie numery naraz,ale gdzie wolność osobista?