eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu › Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
  • Data: 2008-05-20 22:12:16
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:g0vh09$9mr$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    > Umowionej, choc w naszym przypadku bardziej zastanej. Bo si enei umowili
    > co do tego konkretnie. Noi z jednej strony pracodawca chce polozyc reke na
    > tym, z drugiej pracodawca nie chce.
    Chyba się trochę gubię - chce pracodawca, nie chce... ;)))

    >>>> Poproszę podstawę prawną tego twierdzenia.
    >>> Zasady Sztuki Zen Programowania ;)
    >> Wow! Tego nie znałem! ;)))
    > Coz, zasady dobrego programowania maja szanse neibawem zostać z-ISO-wane,
    > jesli jeszcze nie są. Trzeba brac pod uwage, ze programowanie jest
    > wzglednei od niedawna "na swiecie".
    Aaaa, to dlatego w pierwszym rzucie zISOwano krzywiznę bananów i sferyczność
    jabłek? Są pierwsze w kolejce... ;)))

    >>> Produkt sprzedawany w PL ma miec instrukję opo polsku. Nie wiem, czy to
    >>> oznacza, ze ma miec w ogole instrukcje, czy tez jak juz ma to ma byc po
    >>> polsku. Anyway - program to produkt.
    >> Instrukcja != dokumentacja;
    > Instrukcja to tez dokumentacja produktu. A dokladniej - czesc dokumntacji
    > przeznaczonej dla uzytkownika.
    To dlaczego help w niektórych _komercyjnych_ dystrybucjach paraunixów jest w
    angielskim?

    > Przy sofcie jest jeszcze trudniej, bo jest:
    > - dokumentacja uzytkownika (mozna nazwac instrukcją obsługi)
    > - dokumentacja administratora (wydzielona czesto, ale też mozna nazwać
    > instrukcja obsługi dla zaawansowanych)
    > - dokumentacja developera (tego sie nei nazywa instrukcją ;))
    Ooo, to już czyste dywagacje.

    >>> Ale co ci ze szkolenia, jak musisz zaliczyc egzamin?
    >> A tego to nie rozumiem.
    > Nie ma jekiegoś egzaminu panstwowego zeby byc ksiegową? Zdaje sie ze jest,
    > chyba, ze mi znajoma przez lata wciskala kit ;)
    To chyba zależy. Z tego co mi moja połowica mówiła (księgowa, za
    przeproszeniem) to na biegłego księgowego, jakiegoś rewidenta czy biurwę z
    policji skarbowej to tak, ale księgowiną w jakiejś kilkunasto-
    kilkudziesięcioosobowej firemce to chyba może być każda jak ją zatrudnią.
    Nie wiem, dokładnie, nie będę się wypowiadał kategorycznie, a moja już śpi.
    :)))

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1