Re: Posty, a prawa autorskie - Grupy dyskusyjne w eGospodarka.pl

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "tren R" <t...@s...na.sojusze>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.prawo
Subject: Re: Posty, a prawa autorskie
Date: Tue, 18 Nov 2003 19:10:11 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 15
Message-ID: <bpdn6n$1h7p$1@news2.ipartners.pl>
References: <bpcu3a$b83$1@atlantis.news.tpi.pl> <bpd06q$1up$2@news.onet.pl>
<bpd8se$ove$1@inews.gazeta.pl> <bpd942$ns$1@news.onet.pl>
<bpd96t$q5m$1@inews.gazeta.pl> <bpd9c2$1i9$1@news.onet.pl>
<bpd9ki$rpf$1@inews.gazeta.pl> <bpdaae$176v$1@news2.ipartners.pl>
<bpdbuj$6j1$1@inews.gazeta.pl> <bpdcrs$19ee$1@news2.ipartners.pl>
<bpddl4$cei$1@inews.gazeta.pl> <bpdek1$1b68$1@news2.ipartners.pl>
<bpdf0q$h5r$1@inews.gazeta.pl> <bpdfgi$1c8f$1@news2.ipartners.pl>
<bpdfph$jot$1@inews.gazeta.pl> <bpdg44$1cpn$1@news2.ipartners.pl>
<bpdh9f$p3q$1@inews.gazeta.pl> <bpdhk1$1du9$1@news2.ipartners.pl>
<bpdikk$pe$1@inews.gazeta.pl> <bpdj7p$1f0k$1@news2.ipartners.pl>
<bpdkc6$6r8$1@inews.gazeta.pl> <bpdkvn$1g16$1@news2.ipartners.pl>
<bpdlvr$cd3$1@inews.gazeta.pl> <bpdmc2$1gls$1@news2.ipartners.pl>
<bpdmmv$ese$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.153.29.41
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1069178903 50425 217.153.29.41 (18 Nov 2003 18:08:23 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Nov 2003 18:08:23 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:240061 pl.soc.prawo:176803
[ ukryj nagłówki ]
wydawało się że <ksRobak> miał rację <news:bpdmmv$ese$1@inews.gazeta.pl>
ale:

> Sądzę, że nie zmarnowałem czasu i coś jednak do Ciebie
> dotarło.

niniejszym potwierdzam twoje sądzenie.
coś na pewno dotarło.
;)

--
Wróciwszy do swego gabinetu, Mueller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w
pobliżu sejfu. - Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.
- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.
- W porządku! - rzucił Mueller, wychodząc. Ale na korytarzu pomyślał: Jakiż u diabła
może być tramwaj w moim gabinecie? Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu.
Stirlitza nie było.
- Pewnie już odjechał - pomyślał Mueller.