A w przypadku nieodebrania (wiadomo urlopy) od jakiej daty liczy się termin jako
"wirtualny" termin doręczenia postanowienia z sądu?

PS. Mnie wkurzają urzędy (w wątku jest o sądzie), kóre liczą 7. siódmego dnia o daty
pierwszego awiza (którego czasem wcale nie było
w skrzynce!!), a później często jest 7-dniowy termin na odpowiedź/odwołanie/sprzeciw
od decyzji i okazuje się, że termin na złożenie
odpowiedzi/odwołania/sprzeciwu do urzędu minął przed terminem zwrotu pisma z
poczty...


-----

| wyjdzie co najmniej 15