eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPomozcie ... ubezpieczyciel chce mnie wykiwac ... co zrobic ? › Re: Pomozcie ... ubezpieczyciel chce mnie wykiwac ... co zrobic ?
  • Data: 2003-12-03 11:54:09
    Temat: Re: Pomozcie ... ubezpieczyciel chce mnie wykiwac ... co zrobic ?
    Od: "Ergolight" <e...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Łukasz Dyszy" <l...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:bqht13$ndk$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam
    >
    > Sytuacja jest nastepujaca ... ponad miesiac temu w wyniku wymuszenia na
    mnie
    > pierwszenstwa moje autko uleglo uszkodzeniu.
    > Wymuszajacy jest ubezpieczony w Hestii i z jego OC jest likwidowana
    szkoda.
    > Przyjechal rzeczoznawca i zrobil ogledziny. I tutaj baardzo nieprzyjemne
    > zaskoczenie, w wyniku wypadku sa uszkodzone podluznice, jednak zamiast
    > wymiany rzeczoznawca pisze do naprawy ... "bo tak przewiduje producent".
    > Skoro tak przewiduje producent no to dobra, w sumie ja autem chce jezdzic
    a
    > nie sprzedawac go i jezeli mi dobrze to naprawia to nie powinno byc
    > problemu.
    > Jest jednak druga rzecz ... maska nadaje sie juz tylko na zlom ... jednak
    > Hestia nie zwroci mi kwoty rownowaznej nowej tylko chca mi zwrocic 70%
    > wartosci ... poniewaz maska byla wczesniej naprawiana ... owszem maska
    byla
    > wczesniej naprawiana ... miala niewielkie wgniecenie ale zostalo ono
    > naprawione.
    > Problem jest nastepujacy ... w przypadku 'wymuszenia' (bo tak przewiduje
    > producent) przez ubezpieczyciela naprawy elementu, w kolejnym zdarzeniu
    > element ten bedzie mial mniejsza wartosc, a w przypadku koniecznosci
    wymiany
    > na nowy ubezpieczyciel nie zwroci mi pelnej kwoty mowiac ze element ma
    > mniejsza wartosc poniewaz byl wczesniej naprawiany !!!.
    >
    > W EKSTREMALNYM przypadku wyjezdzajac nowym samochodem o wartosci np.
    150,000
    > z salonu, majac stluczke nie ze swojej winy w wyniku ktorej trzeba
    NAPRAWIC
    > 5 elementow, a np. tydzien pozniej kolejna stluczke tez nie ze swojej winy
    w
    > wyniku ktorej trzeba te 5 elementow WYMIENIC ubezpieczyciel powie ze te
    > elementy byly wczesniej naprawiane i zwroci nam np. 70% wartosci.
    > Przeciez to paranoja ale w powyzszym opisie dochodzi do sytuacji w ktorej
    > wlasciciel samochodu musi pokryc 30% szkody z wlasnej kieszeni, mimo ze
    nie
    > zawinil w zadnym z wypadkow !!!!.
    >
    > Bardzo prosze o pomoc ... co ja mam robic ? czy jest mozliwosc
    niezaleznych
    > ogledzin, czy piszac odwolanie od takiej decyzji mozna sie powolac na
    jakies
    > paragrafy. Jak walczyc o swoje ... ?!?
    > Czy sa w sieci jakies wzorce pism dotyczacych takich historii z
    problemowym
    > wyplacaniem OC ?
    >
    >
    > pozdrawiam
    > Łukasz Dyszy
    >
    > --
    > Obklejona Wloska Zielona Zabka Coupe ... chwilowo nieczynna :(

    Dawno sie tym tematem nie zajmowałem, ale bezwzględnie należy dążyć do
    natychmiastowego wypłacenia kwoty bezspornej (złożyć pismo z potwierdzeniem
    w sekretariacie o treści np. "Zwracam się z prosbą o niezwłoczne wypłacenie
    kwoty bezspornej z tytułu odszkodowania za ...), a w sprawie różnic
    skierować sprawę do Sądu (można skorzystać z firm specjalizujących się w
    reprezentowaniu w takich sprawa klienta - niestety, nic nie mogę polecać). Z
    reguły to pomaga. Powodzenia.
    Pozdr
    Jurek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1