eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPieski › Re: Pieski
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Pieski
    Date: 17 Mar 2005 08:55:42 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 26
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <d1baht$3r3$3@opal.futuro.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1111046143 16388 213.180.130.18 (17 Mar 2005 07:55:43
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 17 Mar 2005 07:55:43 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.25.91.228, 213.25.91.229, 192.168.243.41
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:284944
    [ ukryj nagłówki ]

    > powtorze po raz kolejny to problem dziecka i
    > jego rodzicow

    Był sobie pewien chory facet, powiedzmy Adolf H. Cierpiał na różne choroby,
    stany maniakalno-depresyjne, itp. Gościu obsesyjnie kochał psy, natomiast ludzi
    to już nie za bardzo. Facet zdrowo namieszał na świecie. Według Twojego
    rozumowania problem choroby Adolfa H. to problem jego i jego rodziców?
    Wiem, że przykład naciągany, ale właśnie taki naciągany jest Twój tok
    rozumowania.
    Przykład z mojego budynku: jest sobie baba, która kocha psy, ale nie ma czasu
    na wyprowadzanie. Skutek jest taki, że jej pies sra na klatce schodowej, bo ona
    wyprowadza go bardzo rzadko. Na wszelkie uwagi, żeby sprzątała te gówna
    odpowiada tak samo: że jej się nie podobają koty i póki Spółdzielnia nie
    pozbędzie się tych kotów, to ona gówien po swoim psie sprzątać nie będzie.
    Czyli na zasadzie "a u was w Ameryce Murzynów biją". Przykro mi, ale w Twoich
    wypowiedziach zauważam pewne podobieństwa do rozumowania tej pani. Zrozum - ja
    mam prawo, żeby moje dziecko nie było lizane przez jakieś stworzenie. Alergia
    jest rzeczywiście problemem dziecka i rodziców, ale lizanie przez psa dziecka
    chorego na alergię to problem Straży Miejskiej, sądu i właściciela psa.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1