eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPatologie a prawo › Re: Patologie a prawo
  • Data: 2006-04-01 16:54:14
    Temat: Re: Patologie a prawo
    Od: "Marc" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:442eaccd$1@news.home.net.pl...


    > A tak w pełni formalnie - to do dzielnicowgo trzeba się udać. A poza tym
    > warto jakoś te jego ekscesy rejestrować (kamera albo chociażby dyktafon).

    W malych miasteczkach ludzie sie mniej-wiecej znaja. Dzielnicowy to
    najczesciej policjant "tutejszy", rdzenny - ktory wysłucha czlowieka ale
    umyje rece od tych rzeczy - po co ma sie wtracac. No a zaskarżyc
    dzielnicowego? Heh....nie wiem czy mozna:)

    Synkowie chcieli to zalatwic w ten sposob ze staremu wpierniczyc i juz, no
    ale wtedy sami by sobie szkode narobili. Chore w tym wszystkim jest to ze
    chce ich wywalic z domu, kiedy oni sa tu zameldowani na stałe i dzielą sie
    rachunkami biezacymi na utrzymanie domu. A matka - jak to kobieta, ulega ale
    to nie rozwiazanie sytuacji.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1