eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPaskudny sprzedawca - jak takiego napiętnować?Re: Paskudny sprzedawca - jak takiego napiętnować?
  • Data: 2008-07-04 11:29:13
    Temat: Re: Paskudny sprzedawca - jak takiego napiętnować?
    Od: Rentier <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ok.Przepraszam, jeszcze mnie trzyma...
    Wyjaśniam precyzyjniej:
    Zakup dokonany. Ciuch. W domu, tego samego dnia, okazuje się,że ma
    wady w tkaninie.
    Wysyłam następnego dnia posłańca z towarem i paragonem do sklepu.W
    sklepie ekspedientaka odmawia przyjęcia, uzasadniając to że nie jest
    właścicielem i nie może ode mnie przyjąć zwrotu.Już mnie trafia szlag.
    Więc udaję się tam osobiście na 2 dzień od dnia zakupu, okazuję
    paragon + pismo a w nim:

    Zawiadamiam o stwierdzeniu niezgodności towaru z umową (w oparciu o
    ustawę z dnia 27 lipca 2002 r.
    o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie KC
    - .Art.8, ust 1.)I żądam wymiany na towar wolny od wad lub jeżeli nie
    bedzie to możliwe, zwrotu kasy.
    Ekspedientka na to:" Nie mogę tego przyjąć" Pytam "czego nie może
    przyjąć?!?" Macie moją kasę, oddaję towar i na kopii żądania chcę
    potwierdzenia,że dostarczyłem pismo.
    Adrenalina 2.
    Ekspedientka konsultuje z właścicielem telefonicznie.Uzyskuje zgodę(!)
    na przyjęcie reklamacji(!) Wyciąga własny druk "Zgłoszenie reklamacji"
    i pisze w nim co trzeba.Zabieram kopię.
    Mija 14 dni. Sprzedawca przez ten czas nie daje znaku życia, mimo
    pozostawionych mu danych adresowych i telefonu.
    (Art.8, ust.3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie
    określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14
    dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione.)
    Zatem 16 dnia udaję sie do sklepu po "towar wolny od wad" lub "zwrot
    gotówki". A pan szef do mnie,że ja go straszę,że na takich jak ja
    trzeba wzywac policję itd.Żując gumę, oddał kasę.
    Okazało się,że gość w środowisku jest znany z takiego zachowania, co
    jeszcze bardziej mnie zdeterminowało.
    Ponawiam więc pytanie: Czy tworząc stronkę www, gdzie opiszę całe
    zdarzenie, mogę się narazić na odpowiedzialność prawną?
    Rentier

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1