eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPamiętacie jak pytałem o notariusza do spadku? › Re: Pamiętacie jak pytałem o notariusza do spadku?
  • Data: 2022-10-25 01:43:53
    Temat: Re: Pamiętacie jak pytałem o notariusza do spadku?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-10-24, Michał Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
    > Takiego co umie procedurę "na odległość"? No już się prawie udało -
    > notariusz się znalazł, kwity przygotowano. To się okazało, że konsul w
    > Toronto nie ma takich uprawnień. Do 2015 (*) miał, a teraz nie ma.

    O, ważna informacja, bo to pewnie nie tylko Toronto.

    > Można wnioskować o zezwolenie jednorazowe, potrwa pół roku i kosztuje
    > jak za zboże. Ręce opadają.
    >
    > No to spadkobierca się złamał i przylatuje.
    >
    > Za jednym zamachem spadkobiercy chcą załatwić nabycie spadku i dział
    > spadku. Fanaberia taka, nie? Zażądano od nich wyrysu z ewidencji
    > gruntów. Nie wiem, po co to komu, ale ma być. I tutaj dupa - córka
    > zmarłego "nie ma interesu prawnego" i wyrysu nie dostanie. Niech sobie
    > spadkobiercy z zagranicy drugi raz przyjeżdżają. Znaleziony w internecie
    > wyrok sądu w podobnej sprawie urzędniczki w starostwie nie przekona. Nie
    > bo nie. Macki opadają i wszystko inne.

    Jak już przyleci, niech znajdzie kogoś (np. ww. córka?) i zrobi
    notarialne pełnomocnicto na wszystko co się rusza, włączając w to
    ewidencję i reprezentowania przed sądami, ustanawiania pełnomocników
    prawnych itp. Ja tak zrobiłem i poza samym zbyciem nieruchomości
    (którego chyba nie uwzględniłem) większość rzeczy dało się tak ogarnąć.

    A z tą ewidencją to może jakieś nienotarialne wystarczy? Mam w tej
    chwili dość drobną sprawę przed sądem i prawnik dostał ode mnie skan
    podpisanego pełnomocnictwo. Wygląda, że system łyknął. Z tym, że gdzie
    tam sądowi do urzędniczki w starostwie, więc ww. notarialne może się
    przydać np. do kontaktu prawnika ze starostwem.

    A poza tym z Toronto do Polski to rzut beretem, więc niech nie narzeka
    :) No chyba, że osoba mocno leciwa.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1