eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPOLICJA JEST GŁUPIA › Re: POLICJA JEST GŁUPIA
  • Data: 2009-01-30 22:27:54
    Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
    Od: Jan Bartnik <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 30 Jan 2009 14:59:27 +0100, Cavallino napisał(a):

    >>>> Masz psi obowiązek
    >>>> wiedzieć co się dzieje w otoczeniu przejścia dla pieszych,
    >>> W 50 metrowym otoczeniu?
    >>> Ale jakąś podpórkę masz?
    >> Czemu akurat 50 metrów?
    > A czemu nie 2 metrów?

    No właśnie. To teraz zawęż ten obszar przymusowej obserwacji z dokładnością
    do centymetra i podeprzyj to przepisem.

    >> Ale fizycznie jest prawie niemożliwe, żeby widzieć tylko to, co znajduje
    >> się o 2 metry od krawędzi jezdni
    > Jak to nie?
    > Te 2 metry to jest to co widzisz w szybie przedniej i bocznej w momencie
    > skręcania.
    > Jest pusto - skręcasz.

    Jak ktoś jest tak ograniczony, że musi patrzeć na to które pedały ma
    wcisnąć to mogę się zgodzić. Głowa mocno pochylona w dół, kątem oka widzi
    tylko najbliższe otoczenie samochodu - zgoda. A może ja jestem jakimś
    nadczłowiekiem albo co ;) Jak skręcam w prawo to widzę (przy dobrej
    widzoczności) 500 metrów po lewej stronie pasów (to widać jeszcze przed
    skrętem) i drugie 500 po prawej. Przy sokolim wzroku i idealnie gładkiej
    nawierzchni powinno być widać w zasięgu 10-12 km :) A tu mi się nagle
    trafia jakiś ślepy, co musi zerknąć do tyłu, żeby zobaczyć co się dzieje 3
    metry z prawej (doliczyłem metr szerokości samochodu).

    > A obowiązku kontroli chodnika z tyłu NIE MA.

    Od kontroli chodnika mam ZDM.

    > Więc ani w prawe lusterko patrzeć nie musisz, ani tym bardziej nie musisz
    > mieć go tak ustawionego, żeby obejmowało chodnik.

    Ba, wcale nie musisz go mieć. Maluch miał kiedyś tylko jedno lusterko
    boczne. Ale miałem kiedyś sytuację, gdy przy skręcie w prawo wyprzedził
    mnie z prawej strony rowerzysta; jakbym puknął byłaby moja wina.

    Ale dajmy już temu spokój.

    Wg mnie kierowca samochodu z rozpatrywanego przypadku trzykrotnie musiał
    zachować szczególną ostrożność i nie do końca mu się udało. Czy
    wystarczająco aby uniknąć w sądzie winy za wypadek - wyjdzie z rozprawy.

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1