Użytkownik scream napisał:
> Użytkownik Dorota napisał:
>
>> Jasne i powinnam się cieszyć, że nie weszli razem z drzwiami. Masz
>> żone, dziewczyne?? Jak gostek bedzie do nich skakał to będziesz czekał
>> niech zrobi swoje??[ciah]
>
>
> czy uważasz, że wymachiwanie komuś klamką przed nosem to postawa godna
> pochwały?
>
Nie uważa że należy patrzeć spokojnie jak ci biją, gwałcą kogoś
bliskiego wśród obojetnie mijającego tłumu, a tłum nie raeguje na nic.
Więc ty jesteś niezwykle opanowany w takim momencie (napewno każdy w
takim momencie zachowuje absolutnie zimną krew) i spokojnie wyjmujesz
komórke , bądź oddalasz się do najbliżej stojącego automatu. Po tym
wszystkim czujesz się wspaniale, bo świetnie zareagowałeś. Twoja bliska
osoba jest okaleczona (jeżeli żyje) psychicznie na całe życie. Ale
spokojnie, jesteśmy w kraju prawa <rotfl>. teraz nastąpi wspniały
spektakl wielu przesłuchań i zapewniam Ciebie, ze głównie będzie
przesłuchiwana osoba pokrzywdzona. Będzie maiał zadawane setki pytań,
jak to było ile trwało, jaki był długi, czy bolało. I tak w kółko.
Będzie to robiło kilku przedstawicieli naszego prawa <rotfl> w imię
oczywiście ukarania sprawcy. Pytani będa ciągle te same, zadawane w
różnej kolejności, przez różne osoby, częśto nie raczace nawet
przeczytać poprzednich przesłuchań. Potem o ile stan psychiczny
pokrzywdzonej osoby pozwoli, będzie ona wzywana do sądu na rozprawy.
Gdzie będzie musiał powtózyć to co mówiła w tzw śledztwie i nie może się
pomylić bo będzie sądzona za fałszywe zeznania. Musi to wszystko co do
słowa pamięta. biorąc pod uwagę, że tego typu śledztwa toczą się średnio
2 lata, to jest wspanaiały okres dla osoby pokrzywdzonej. Wspanaiała
terapia. Napewno też osoba pokrzywdzona będzie szalenie dumna że
postąpiłeś tak szalenie odpowiedzialnie. Ups sorka bywa że śledztwo i
sprawa są szybciej przykłady: ukaranie ludzi którzy w obronie swojej
własności zabili lub uszkodzili biednego bandziora. Sprawa pani z
Legionowa była głośna na cały kraj, sprawa człowieka któremu żul wlazł
przez okno, groził nożem a zastraszany wyrwał ten nóż i ugodził biednego
żula feee cóż za brak opanowania. Tych spraw było kilka. Jak poszperam w
swoim archiwum to posatram sie podać: daty, kto i kogo. Bo terminy
śledztwa i doprowadzenie do ukarania osób broniących swoich bliskich lub
swojego mienia nie były dłuższe niż pół roku w jednym przypadku, w
pozostałych krótsze. Również niedawno (nie pamiętam miejscowości,
poszukam) prokurator uchylił areszt wobec sprawców bestialskiego,
okrutnego zbiorowego gwałtu. Dzisiaj czytałam kolejną trakcyjną sprawę:
kilkunastoletni chłopiec został zgwałcony przez kilku chłopaków ze
swojej szkoły. Nie zrobiono nic w tej sprawie. pogrożono sprawcom i
powiedziano, ze zrobili be. A matce pokrzywdzonego, gdy skarżyła się że
syn musi chodzić do szkoły ze swoimi oprawcami, poradzili zmianę szkoły.
I słusznie, czego baba się czepia. Przecież powiedzieli sprawcom że
to be a sprawcy wysłuchali. Są za młodzi żeby ich karać. Spokojnie,
napewno wyriosną na wspaniałcy obywateli i kiedyś na ulicy, gdy ktoś
zaczepi, będzie usiłował skrzywdzić np jego dziewczyną to on spokojnie
wyjmie komórkę .....

--
Pozdrawiam Dorota
GG 2245542