Użytkownik Marcin Jaworski napisał:

> Bo w Twoim poście możnabyło się doszukać ukrytego sensu, że robisz to nie w
> interesie dzieci tylko mieć dla siebie pieniądze. Sama napisałaś "Zarabiam na
> siebie i dzieci", dlaczego na początku postawiłaś siebie a potem dzieci ?

Co znaczy mieć dla siebie pieniądze??
Te 330 zł?? A ktoś pytał co ja musiałam sobie odjąć, by 5 lat
samodzielnie dziecko utrzymać? A ojczulek NIGDY nie dał ani złotówki,
mimo wyroku w zawieszeniu za niealimentację?
A może trzeba ubrac dziecko i postawić mu na progu - niech teraz 5 lat
on się pomartwi?
Zastanów się, co piszesz, dobrze?


> Ty chcesz otrzymywać alimenty czy chcesz żeby Twoje dzieci otrzymywały ?

Całe przejem aż się udławię.
Moim dzieciom wszystko jedno skąd mam na chleb, który dostają na
śniadanie. Naprawde sądzisz, że 330 zł to wydam na waciki, a dziecko to
bedzie patrzeć na skórki od chleba?
Sa jeszcze ludzie z tak ciasnymi poglądami??

>
> Mój post wyniknął z tego że jest wiele kobiet, które rozkochają w sobie
> bogatego pana i jak zajdą to 'nara i płać', a dziecko chodzi w brudnych
> ciuchach patrząc z żałością w sercu na nowe futro mamy.

Masz 17 lat czy co????
Co znaczy "rozkochac bogatego pana"? Bogaty pan pewnie by płacił. Mój
ex-mąż był goły i wesoły a to co dostał w pięknym stylu przepuścił - w
tym ukladzie to ja byłam lepszą partią - więc oszczędź mi tych
insynuacji, dobrze?

>
> 5 lat pozwoliłaś na to by Twoim dzieciom nie pomagał, to czy myślałaś o nich ?

O ludzka naiwności - wcześniej był FA. A teraz nie ma. Wcześniej nie
miałam możliwości, by go przycisnąć a teraz zrobiłam to przez teściów,
mając duże dylematy moralne. Więc przestań mi wynajdywać, z której to
strony jestem zła, tylko poradź jak wyegzekwować należne pieniądze.
Z góry dziękuję.

Eulalka