eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOrganizacja nauki zdalnej › Re: Organizacja nauki zdalnej
  • Data: 2020-11-09 18:16:42
    Temat: Re: Organizacja nauki zdalnej
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-11-09 o 15:12, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 09-11-2020 o 14:00, Animka napisała:
    >> W dniu 2020-11-09 o 07:18, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>> W dniu 07-11-2020 o 00:34, Animka napisała:
    >>>> W dniu 2020-11-06 o 22:56, Krzysztof-kw1618 pisze:
    >>>>> W dniu 06.11.2020 o 18:46, Michal Jankowski pisze:
    >>>>>
    >>>>>>> Art. 43. 1. Dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko
    >>>>>>> pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie
    >>>>>>> dotyczy to strefy zamieszkania.
    >>>>>>
    >>>>>> Czy w ogóle jest jakiś przepis, od jakiego wieku dziecko może samo
    >>>>>> być w domu?
    >>>>>>
    >>>>>>    MJ
    >>>>>> PS. Laptop może działać (jakiś czas) z baterii. Lampka nocna to
    >>>>>> też prąd...
    >>>>>
    >>>>> jakiegoś przepisu nie znalazłem, ale jeśli ustawodawca wymyślił, że
    >>>>> osoba co najmniej 10 letnia umie się zaopiekować dzieckiem do lat
    >>>>> 7, to chyba osoba 10 letnia samą sobą też umie się zaopiekować.
    >>>>
    >>>> Te wszystkie  złośliwe przepisy dot.dzieci ustalają jacyś ludzie co
    >>>> nie mają dzieci bo są bezpłodni. Nie wiedzą co to male dziecko. !0
    >>>> latek to też jeszcze małe dziecko i potrzebuje opieki, a nie
    >>>> siedzieć zamknięty na klucz w mieszkaniu i jak pies czekać aż się
    >>>> jaśni państwo zjawią.
    >>>>
    >>>>
    >>>
    >>> Jasne... Na przełomie lat 70 i 80 z "0" musiał odbierać ktoś dorosły
    >>> dzieciaki. My dogadaliśmy się z 2 lata starszym sąsiadem, że nas
    >>> odbierał. 10 latek to już ogarnięty dzieciak, pod warunkiem, że od
    >>> początku odpowiednio wychowywany.
    >>
    >> Tak, ale jak w mieszkaniu jest gaz z butli to już jest spore ryzyko.
    >>
    >
    > No i co z tego, kiedyś też był. Normalnym było, że rodzice byli w pracy,
    > a dzieciaki z kluczem na szyi były same, tak w domu jak i na podwórku.

    Nawet im imponowało chodzenia z kluczem na szyi.
    Raz po szkole poszło parę osób z klasy do kolegi w bloku obok. Siedzieli
    na dywanie i palili świeczki, a na dywanie sporo zgaśniętych już
    zapałek. Takie mieli pomysły.


    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1