eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Oprogramowanie - legalnosc › Re: Oprogramowanie - legalnosc
  • Data: 2006-12-15 19:51:06
    Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
    Od: t <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 15-12-2006 o 20:24:46 Maluch <n...@m...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "t" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:op.tkl6ychs5o25xk@unknown...
    >
    >> Ale właśnie - istotne jest co kupiłem. Ja na fakturze mam napisane
    >> "Windows XP SP2".
    >> Założę sie że jeśli bym zgubił nosnik i zadzwonil do billa po nowy,
    >> to bym dostał fakture z opisem w rodzaju "Nośnik bez licencji".
    >
    > Jakbyś miał dowód zakupu i np. certyfikat legalności to dostałbyś za
    > friko nośnik. Najwyżej za przesyłkę zapłaciłbyś. Sam nośnik /zbiór zer i
    > jedynek/ bez reszty dokumentów /chyba 4/ jest nielegalną kopią. I tu już
    > klaruje się odpowiedź co kupujemy.

    No własnie sam nośnik bez licencji do windy kosztuje stowke, a
    przynajmniej tak bylo jakis czas temu.

    >
    >> Dlatego właśnie twierdzę że kupując "Windows XP" zakupiłem licencję,
    >> której
    >> nośnikiem jest CD ale to tylko niezbędny dodatek. A że warunki zakupu
    >
    > Licencję, którą musisz zaakceptować aby powstała umowa cywilno-prawna
    > między licencjodawcą a licencjobiorcą.

    Czyli kupując winde w sklepie nie kupuje licencji tylko
    nosnik i opakowanie(jeśli by było tak jak piszesz). To by np oznaczało
    że programy które kupilem za ponad 3500zł netto jeden nie powinny
    być amortyzowane jako Wartości Niematerialne i Prawne tylko jako Środki
    Trwałe,
    bo zapłata nie nastąpiła za udzielenie licencje bo umowa licencyjna jest
    zawierana
    pozniej i nieodplatnie.

    > A tak swoją drogą to teraz podobno wystarczy otworzyć opakowanie /przy
    > oem?/ i już MS uznaje, że została wyrażona zgoda licencyjna.

    Oczywiście, ale nie ma sprecyzowanych warunków, nawet argumentując że
    to mój obowiązek wiedzięc na co się zgadzam - to przecież oni zmieniają
    warunki licencji co jakiś czas i nie mają obowiązku informowania o tym
    kogokolwiek
    - i tak naprawdę nie wiesz co zastaniesz w środku, którą wersje euli.

    >
    >> powinny byc znane
    >> przed zakupem to znaczy że to co w środku to tylko zyczenia pana billa,
    >> zwłaszcza że nic nie podpisywałem a do kliknięcia "Akceptuj" zostałem
    >> zmuszony
    >> po to żeby móc korzystać z legalnie nabytego programu.
    >
    > Jak ktoś chce to pewnie da radę zapoznać się najpierw z licencją.
    > Przymusu nie ma akceptacji licencji.

    Zgadzam się że da rade, ale chodzi mi o sam moment zakupu, co tak naprawdę
    kupujesz.

    >
    >> Nawet zakładającm że warunki licencji billa są tymi warunkami które
    >> obowiązują uzytkownika,
    >> to przecież łamiąc je, np nie naklejając nalepki na obudowę, nie
    >> sprawia się "wstecz" że program
    >> uzykano w sposób nieuprawniony.
    >
    > Za nalepkę nieprzyklejoną głowy chyba nie urwą. Wystarczy chyba mieć dwa
    > z czterech dostępnych dowodów legalności.

    Ok, tylko Ty mówisz o tym co bill uważa za dowód legalności a ja o tym
    co jest przestępstwem a co nie.

    pozdrawiam



    --
    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1