-
Data: 2003-07-20 18:29:20
Temat: Re: Office XP OEM - licencja [EOT]
Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik wer napisał:
> O tym nie bylo mowy, ale oki. Kupujac plyte muzyczna, filmowa otrzymuje
[..]
> pora emisji, dzien emisji.
Zrobiłem wielkie ciach bo to wyżej nic nie wnosi do dyskusji po jednym:
jakoś firmom z branży filmowo-muzycznej nie wpada do głowy pomysł,
że "udzielają licencji" a nie sprzedają egzemplarze.
Zwrócę Ci tylko uwagę, że egzemplarz kupiony nawet do wypożyczalni
może - i zwykle jest - przez nią odsprzedawany.
> Wlasnie LUB.
Nie bardzo rozumiem. Co chciałeś przez to powiedzieć ?
> 1. Jezeli umowa nie stanowi inaczej przeniesienie wlasnosci egzemplarze
> utworu nie powoduje przejscia autorskich praw majatkowych do utworu.
>
> Gdzie w art. 53 ze umowa o korzystanie z utworu wymaga formy pisemnej?
Art. 65.
W braku wyraźnego postanowienia o przeniesieniu prawa, uważa się, że twórca
udzielił licencji.
> Nabyles nosnik z zapisanym egzemplarzem utworu.
Bingo!!! I to się właśnie nazywa EGZEMPLARZ UTWORU.
Wreszcie jesteśmy w domu.
> Prawa do wykorzystania zapisanej na nosniku tresci reguluje licencja.
No niech i tak będzie.
Natomiast NIE MOŻE ona regulować kwestii OBROTU egzemplarzem.
> Zawierasz umowe cywilno-prawna i zapisy w niej sa wazne, o ile nie
> naruszaja przepisow prawa.
BINGO !!! Po raz drugi! Ale naruszają bowiem:
Art. 74 p.
Wraz z pierwszą sprzedażą egzemplarza, na którym program został utrwalony, przez
uprawnionego lub za jego zezwoleniem, wyczerpuje się prawo do rozpowszechniania
tego egzemplarza; nie narusza to prawa do kontroli dalszego najmu lub dzierżawy
programu komputerowego lub jego egzemplarza.
I jeszcze raz podkreślam - żadnej umowy cywilno-prawnej nie zawierałem.
Nasze prawo ściśle określa jak ma wyglądać podpis elektroniczny i nie
jest to kliknięcie.
> Licencja programu zawiera prawo dalszej odsprzedazy, ale stawia
> konkretne warunki.
Ale nie może tego zawierać bo twierdzisz, że jest umową O KORZYSTANIE
z utworu.
> Jak cos Ci nie pasuje to mowisz, ze to mieszanie problematyki.
A niby skąd to podejrzenie? Jeżeli licencja może mieć 3 znaczenia
to nie mieszajmy ich lub zrezygnujmy z używania słowa licencja
w celu bycia precyzyjnym.
> Licencja moze zawierac ograniczenia co do prawa korzystania,
> pol eksploatacji.
Owszem.
> Jesli napisze piosenke i bede zezwalal tylko na sluchanie
> jej we frakach to jest wazne.
Nie.
> Nabywajac egzemplarz utworu zgadzasz sie na takie cos.
Nie.
> Sluchanie w swetrze bedzie juz naruszeniem licencji.
Nie.
Mam wrażenie, że dla Ciebie prawa autorskie są już jakimś bóstwem,
żyjącym własnym życiem i fanaberiami. A to nie tak.
Nic co NIE NARUSZA praw autorskich nie będzie naruszeniem licencji.
A prawa autorskie to: więź twórcy z utworem, a w szczególności
prawo do:
1) autorstwa utworu,
2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do
udostępniania go anonimowo,
3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego
wykorzystania,
4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
> A co z programami shareware z sieci? Sciagam sobie taki program, place
> przez siec karta za pelna wersje, dostaje klucz rejestracyjny. I gdzie
> jest ten konkretny egzemplarz utworu?
Na Twoim dysku. Istnieje konkretna fizyczna struktura,
plik, będąca egzemplarzem tego utworu
> Nastepna sprawa, robie sobie kopie bezpieczenstwa plytki (dozwolone) i
> instaluje z niego windows. Tez naruszam prawo?
Nie.
> Jakos wyciales sprawe licencji MOLP, gdzie kupuje licencje na wiecej
[..]
> nowych windows legalnie, a nie kupilem nic materialnego.
Licencje MOLP to bezpośrednia i konkretna umowa między producentem
a korzystającym, pozwalająca mu dokonać kopii.
Nie gadam o tym bo ma się nijak do tematu wątku.
> Bzdury gadasz. Jesli kupisz program do uzytku prywatnego to
> wykorzystanie go w pracy zawodowej jest zlamaniem umowy i zasad
> licencji. Wbrew oczekiwaniom producenta tak, ale nie wbrew umowie
> licencyjnej.
I jest złamaniem umowy, a nie piractwem! Pirat to ktoś kto okrada
twórcę z jego praw autorskich, czyli przywłaszcza sobie prawo do
zarabiania na jego utworze.
> Nie mozesz go uzywac. Sprzedajacy wg licencji nie ma prawa przekazac Ci
> praw do korzystania z IOS. Mozesz wykorzystac router, ale jesli nie
> bedziesz korzystal z systemu operacyjnego. Oznacza to gustowna poleczke
> w szafie rackowej. Sprzet jest twoj, ale nie masz praw do systemu
> operacyjnego.
Nie. Jeżeli do poprawnego działania routera wymagane jest
oprogramowanie, to router plus to oprogramowanie jest integralnym
urządzeniem.
Wiem, że Cisco bezczelnie okrada swoich klientów w ten sposób
i bardzo się dziwię, że jeszcze nikt nie przypalił im ogona za to.
To jednak kraj niewolników. :(
> Wbij sobie wreszcie do glowy, prawa autorskie nie dotycza przedmiotow
> materialnych! Prawa autorskie to prawa do tresci, idei.
Mam to wbite. Za to Ty sobie wbij, że sprzedaż softu zarejestrowanego
na dowolnym nośniku bezdyskusyjnie jest sprzedażą egzemplarza utworu.
A to oznacza, że mogę z niego korzystać i go sprzedać dalej razem z
tym nośnikiem, nawet jak jest to router.
No chyba, że Cisco odkupuje od ludzi soft, to wtedy odszczekuje swoje
słowa o okradaniu klientów. Jeśli tego nie robi to bezczelnie okrada.
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
Następne wpisy z tego wątku
- 20.07.03 20:32 Olgierd
- 20.07.03 20:38 Arek
- 20.07.03 21:31 wer
- 21.07.03 00:46 Tadeusz Bandej FK
- 21.07.03 06:35 Olgierd
- 21.07.03 07:21 wer
- 21.07.03 07:27 Olgierd
- 21.07.03 07:51 poilkj
- 21.07.03 08:09 Olgierd
- 21.07.03 08:35 Arek
- 21.07.03 11:24 poilkj
- 21.07.03 11:51 Olgierd
- 21.07.03 13:06 Arek
- 21.07.03 14:37 wer
- 21.07.03 15:22 wer
Najnowsze wątki z tej grupy
- Prawo u polaczków
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Czyli się da
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Re: lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki
- Prawo "gminne"
- oszustwo na kupno auta
- stopcham - odznaka policyjna
- Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- Zaniepokojeni mieszkańcy
- Teraz kolej na studentów
- Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- Narkotyki na Uniwersytecie
- Gdy ministrowie sa golodupcami
Najnowsze wątki
- 2025-03-12 Prawo u polaczków
- 2025-03-11 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-10 Czyli się da
- 2025-03-10 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-10 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-09 Re: lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki
- 2025-03-08 Prawo "gminne"
- 2025-03-07 oszustwo na kupno auta
- 2025-03-06 stopcham - odznaka policyjna
- 2025-03-06 Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- 2025-03-05 Zaniepokojeni mieszkańcy
- 2025-03-04 Teraz kolej na studentów
- 2025-03-03 Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- 2025-03-03 Narkotyki na Uniwersytecie
- 2025-03-03 Gdy ministrowie sa golodupcami