eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdszkodowanie AC a faktura zakupuRe: Odszkodowanie AC a faktura zakupu
  • Data: 2005-12-09 16:15:25
    Temat: Re: Odszkodowanie AC a faktura zakupu
    Od: DonWito <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 9 Dec 2005 14:26:08 +0100
    "RP" <r...@S...wp.pl> wrote:


    > przeczytaj moje pytanie jeszcze raz - bo albo ja nie rozumiem Twojej
    > odpowiedzi albo Ty nie zrozumiales mojego pytania

    Problem jest hipotetyczny, bo ubezpieczyciela nie zainteresuje żadna
    z podanych przez ciebie kwot. Ani ta z faktury, ani ta, którą mu w
    sekrecie zdradzisz jako faktyczną cenę.
    Jego zainteresuje to, co na temat Twojego wozu powie aktualny katalog
    np. Eurotax - w tym katalogu jest średnia cena rynkowa Twojego auta [1],
    i na taką kwotę ubezpieczyciel zgodzi się ubezpieczyć Twój samochód. W
    zakresie chyba 20% w górę i w dół na Twoją prośbę może tę stawkę
    zmienić agent. Jeśli chcesz ubezpieczyć auto na więcej niż cena z
    katalogu + 20%, to ubezpieczyciel zazwyczaj zaprasza Cię do swojego
    rzeczoznawcy na wycenę, przy czym decyduje już nie agent, a ktoś
    pięterko wyżej. Jego szef, szef lokalnej centrali czy ktoś taki.

    Dlatego twój problem jest czysto hipotetyczny - nie ubezpieczysz
    swojego samochodu na 30 czy 50 tysięcy złotych, tylko na kwotę z
    katalogu (z zastrzeżeniami z powyższego akapitu). I, jak już zostało
    napisane, przy wypłacie ubezpieczyciela nie będzie interesowało, czy
    zarobiłeś na całej sprawie czy straciłeś w stosunku do ceny zakupu czy
    do ceny z faktury zakupu.

    Tak będzie wyglądała sprawa w rzeczywistości.

    Chyba, że pytasz o sprawę hipotetyczną w tym sensie, że dogadasz się [2]
    z agentem i wpiszecie cenę auta nie oglądając się na katalog. Na takie
    pytanie nie znam odpowiedzi, ale jeśli właśnie o to Ci chodzi, to
    przeformułuj pytanie, bo póki co, żeby zrozumieć je w taki sposób,
    trzeba się sporo nagłówkować.

    pozdrawiam
    dw

    [1] nie wnikam w to, jak ten katalog przystaje do rzeczywistych cen
    rynkowych, zwłaszcza po napływie aut z UE
    [2] dogadasz się / przekonasz / zagadasz agenta tak, żeby zapomniał o
    sprawdzeniu w katalogu, wmówisz mu, że sam sprawdzałeś wczoraj i wiesz
    lepiej, puścisz mu 17 odcinków Latającego Cyrku Monty Pythona pod rząd
    i, kiedy będzie tarzał się po podłodze ze śmiechu, sam wypełnisz
    polisę... wszystko jedno - chodzi o skłonienie go do pominięcia
    procedury sprawdzania ceny katalogowej auta.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1