eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdkupienie uzywanego oprogramowania ? › Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
  • Data: 2011-03-20 19:12:44
    Temat: Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (20.03.2011 19:41), Skrypëk wrote:
    >> No nie jest to tak do końca jasne o czym mówisz. Poza tym, ustawa nie
    >> rozróżnia "w domu" i "w pracy", z wyjątkiem dozwolonego użytku
    >> własnego który nie dotyczy oprogramowania.
    >
    > Chyba nie ma znaczenia, czy sprzedając produkty naruszające cudze
    > patenty, prawa autorskie itp robisz to z domu czy z biura.

    Przypominam że to Ty wprowadziłeś to rozróżnienie do dyskusji.

    [...]
    >>
    >>> A ja mu tylko chciałem uzmysłowić, jak wiele rzeczy wokół niego jest
    >>> chronionych i licencjonowanych, żeby przestał być taki zdziwiony.
    >>
    >> Ale moim skromnym zdaniem - nie aż w takim stopniu jak Ci się wydaje.
    >
    > Jak Tobie się wydaje, że mi się wydaje. Bo wpadasz w tryb "ojeju,
    > zabraniają mi swobody korzystania z mojego..". A to nie jest prawdą.

    A mógłbyś przytoczyć gdzie mówię coś w tym trybie?

    >
    >> W szczególności - jeżeli mam jakiś sprzęt, to mogę z nim robić co
    >> chcę, czy w domu czy zawodowo i prawu autorskiemu nic do tego. Gdyby
    >> było inaczej, prowadziłoby to do takich sytuacji, że np. mając jakąś
    >> numeryczną obrabiarkę nie mogę obrabiać dla jakiejś grupy klientów,
    >> lub mając samochód nie mogę nim świadczyć usług poza granicami
    >> Polski. Co jest oczywistym absurdem.
    >
    > Przesadzasz. Primo: obrabiarkę i samochód kupiłeś a nie wynająłeś, prawda?

    T.P. płytę główną kupił a nie wynajął.

    > Drugie: To, że producent zapłacił za możliwość umieszczenia w nim
    > licencjonowanego komponentu, nijak nie ogranicza cię czasowo ani
    > terytorialnie w korzystaniu z tego produktu (nie podsunięto ci żadnej
    > umowy przy pierwszym uruchomieniu tej obrabiarki, prawda?)

    Nic nie ogranicza T.P. w korzystaniu z płyty głównej (nikt nie podsunął
    mu umowy przy pierwszym uruchomieniu tej płyty, prawda?)

    >
    > Producent pieluch płaci za umieszczenie na niej Kubusia Puchatka - twoja
    > sprawa, czy sobie ją założysz na dupę czy na głowę, czy w nią nasrasz
    > czy najszczasz i w jakiej kolejności.
    > Ale jak te misie będziesz wycinał i sprzedawał naklejone na plecaki, to
    > cię pogonią.

    Czy na pewno? Znasz jakiś fakt z życia gdzie coś w tym stylu się
    zdarzyło? I jeżeli tak - to czy na pewno nie miało to związku z ochroną
    znaku towarowego i opierało się o prawo autorskie?

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1