eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdkupienie uzywanego oprogramowania ?Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
  • Data: 2011-03-21 00:20:35
    Temat: Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mvoicem wrote:
    > (20.03.2011 19:41), Skrypëk wrote:
    >>> No nie jest to tak do końca jasne o czym mówisz. Poza tym, ustawa
    >>> nie rozróżnia "w domu" i "w pracy", z wyjątkiem dozwolonego użytku
    >>> własnego który nie dotyczy oprogramowania.
    >>
    >> Chyba nie ma znaczenia, czy sprzedając produkty naruszające cudze
    >> patenty, prawa autorskie itp robisz to z domu czy z biura.
    >
    > Przypominam że to Ty wprowadziłeś to rozróżnienie do dyskusji.

    Nie. Ja rozróżniłem masowy użytek komercyjny, tj taki gdzie cię prędko
    namierzą, od potejemnego użytku osobistego (niekoniecznie tego w rozumieniu
    ustawy).

    >>>> A ja mu tylko chciałem uzmysłowić, jak wiele rzeczy wokół niego
    >>>> jest chronionych i licencjonowanych, żeby przestał być taki
    >>>> zdziwiony.
    >>>
    >>> Ale moim skromnym zdaniem - nie aż w takim stopniu jak Ci się
    >>> wydaje.
    >>
    >> Jak Tobie się wydaje, że mi się wydaje. Bo wpadasz w tryb "ojeju,
    >> zabraniają mi swobody korzystania z mojego..". A to nie jest prawdą.
    >
    > A mógłbyś przytoczyć gdzie mówię coś w tym trybie?

    W tym w którym się awanturujesz, że pozbawiam cię prawa do używania
    suwmiarki.

    >>> W szczególności - jeżeli mam jakiś sprzęt, to mogę z nim robić co
    >>> chcę, czy w domu czy zawodowo i prawu autorskiemu nic do tego. Gdyby
    >>> było inaczej, prowadziłoby to do takich sytuacji, że np. mając jakąś
    >>> numeryczną obrabiarkę nie mogę obrabiać dla jakiejś grupy klientów,
    >>> lub mając samochód nie mogę nim świadczyć usług poza granicami
    >>> Polski. Co jest oczywistym absurdem.
    >>
    >> Przesadzasz. Primo: obrabiarkę i samochód kupiłeś a nie wynająłeś,
    >> prawda?
    >
    > T.P. płytę główną kupił a nie wynajął.

    I dlatego wolno mu z nią robić co mu się podoba.

    >> Drugie: To, że producent zapłacił za możliwość umieszczenia w nim
    >> licencjonowanego komponentu, nijak nie ogranicza cię czasowo ani
    >> terytorialnie w korzystaniu z tego produktu (nie podsunięto ci żadnej
    >> umowy przy pierwszym uruchomieniu tej obrabiarki, prawda?)
    >
    > Nic nie ogranicza T.P. w korzystaniu z płyty głównej (nikt nie
    > podsunął mu umowy przy pierwszym uruchomieniu tej płyty, prawda?)

    Tak. Ale to nie oznacza, że z licencjonowanymi dziełami wolno mu robić coś
    innego niż to na co zostały licencjonowane.

    >> Producent pieluch płaci za umieszczenie na niej Kubusia Puchatka -
    >> twoja sprawa, czy sobie ją założysz na dupę czy na głowę, czy w nią
    >> nasrasz
    >> czy najszczasz i w jakiej kolejności.
    >> Ale jak te misie będziesz wycinał i sprzedawał naklejone na plecaki,
    >> to cię pogonią.
    >
    > Czy na pewno? Znasz jakiś fakt z życia gdzie coś w tym stylu się
    > zdarzyło? I jeżeli tak - to czy na pewno nie miało to związku z
    > ochroną znaku towarowego i opierało się o prawo autorskie?

    Nieraz policja triumfowała po nalotach na handlarzy podrabianymi ciuchami ze
    stadionu.
    Twój argument jest zatem inwalidą.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1