eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObowiązkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole › Re: Obowiązkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
  • MIME-Version: 1.0
    Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!v8no3363658qap.0!news-out.go
    ogle.com!da15ni3445qab.0!nntp.google.com!v8no2097015qap.0!postnews.google.com!k
    20g2000vbk.googlegroups.com!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Wed, 12 Sep 2012 05:18:25 -0700 (PDT)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: k20g2000vbk.googlegroups.com; posting-host=89.77.205.243;
    posting-account=a9RXQAoAAAC750TmUwEkIH3aXBzaJXa5
    NNTP-Posting-Host: 89.77.205.243
    References: <k2nb8s$vmv$1@usenet.news.interia.pl>
    <504fb305$0$1304$65785112@news.neostrada.pl>
    <5...@r...googlegroups.com>
    <50505b04$0$1231$65785112@news.neostrada.pl>
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1) AppleWebKit/536.5 (KHTML, like Gecko)
    Iron/19.0.1100.0 Chrome/19.0.1100.0 Safari/536.5,gzip(gfe)
    Message-ID: <f...@k...googlegroups.com>
    Subject: Re: Obowiązkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
    From: mAro <w...@g...com>
    Injection-Date: Wed, 12 Sep 2012 12:18:25 +0000
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Lines: 103
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:709397
    [ ukryj nagłówki ]

    On 12 Wrz, 11:51, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
    >
    > 1) Regulacja, to nie zakaz.
    > 2) To nie jest w zaden sposób kontrolowane. Przeważnie poza kilkoma
    > działaczami, to nikt nie wie, co się tak faktycznie dzieie z pieniedzmi.

    Nie rozumiem. Czy na pewno masz dzieci, które chodzą do szkoły ?
    Uważasz, że w 30 osobowej grupie dorosłych, gdzie ludzie sami ustalają
    trójkę klasową, nie wiedzą na co idą pieniądze ?
    Może Ci co na spotkania nie chodzą to faktycznie nie wiedzą.

    > 3) Mamy zapis o bezpłątnej nauce, a zatem to państwo (w tym wypadku
    > samorządy) mają organizować odpowiedni poziom, a nie samorzutnie rodzice.

    No i to przecież dostajesz. Kwestia "odpowiedni poziom" wymagał by
    definicji.
    Można też na zebraniu rodziców ustalić, że nie płacimy komitetu tylko
    składamy się na każdy cel osobno, np. wycieczkę szkolną. No i wreszcie
    - można nie płacić i tyle.

    > 4) Skoro rodzice muszą robić nadstandardy standardowo (bo chba w każdej
    > szkole coś takiego jest), to najprawdopodobniej mamy złe standardy i tyle.

    No ale, możemy dyskutować o tym co było by fajnie mieć w standardzie,
    albo o tym co jest tu i teraz. Dzieci rosną.

    >
    > Zrób to dla mnie i idź do sekretariatu i powiedz, zę chcesz się  tymi
    > dokumentami zapoznać,a  potem zdaj relację.

    No i? Byłem i widziałem. Budżet, wydatki, faktury, regulamin,
    głosowania itp. Na samą Radę też możesz iść jako obserwator.
    W Radzie też byłem przez rok i za nim przystąpiłem przeglądałem owe
    dokumenty. Wiem mniej więcej jak to działa (co nie znaczy, że
    idealnie). U mnie, powtarzam, u mnie w podstawówce nie ma z tym
    żadnego problemu.

    > Jeśli faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to dyrektor
    > przyjąłkorzyść materialną w związku z pełnieniem funkcji publicznej.
    > Zajrzyj do kodeksu karnego - tak troche powyżej art. 228 :-)) - i mozemy
    > kontynuować dyskusje.

    To ciekawe na co zwracasz uwagę. Rada za w głosowaniu decyduje na co
    przeznacza zgromadzone środki. Nagrody za wyniki, medale za konkursy
    itp. w takim razie też są korzyścią materialną. Dofinansowanie
    wycieczki czy biedniejszych uczniów również. Nie jestem prawnikiem,
    ale zdaje się są też zapisy prawne dotyczące funkcjonowania rady
    rodziców.

    > No to ustalmy - mamy bezpłątne szkolnictwo, czy nie? Nie chodzi mi o to,
    > jakie ma być, tylko jakie mamy. No bo skoro standardem okazuje sie
    > konieczność dopłat, to wprowadzić dopłaty i tyle. System zwolnień dla
    > biednych. Pieniadze trafiają na rachunek szkołyh i dyrfektor tego pilnuje.
    > Rada rodziców jako organ doradczy dyrektora, na co je wydać - skoro już tak
    > ma być.

    No pewnie, że to się da zorganizować, można czekać aż Państwo coś z
    tym zrobi i zorganizuje idealnie. Ja się tylko dzielę doświadczeniem z
    własnego podwórka.
    A druga sprawa, że dzieci rosną :)

    > > dorośli nagle zawiązują buty, liczą kafelki na podłodze itp :)
    >
    > Moze nie każdy chce uczestniczyć w tego typu szopkach, ktore nie dość, że
    > są na pograniczu powiazań korupcyjnych, to jeszcze nawet nie wiadom do
    > końca, jak to zrobić dobrze.

    I słusznie, nic na siłę. Z własnego doświadczenia wiem, że można
    wcisnąć nos wszędzie, o wszystko pytać i brać w tym czynny udział.
    Posądzanie o działanie na pograniczu korupcji jest nieco nie na
    miejscu, bo i trójka klasowa i rada składa się z rodziców.
    Korupcjogenne jest dla mnie raczej decydowanie o wydawaniu publicznych
    pieniędzy na remonty, naprawy i wyposażenie szkół. Tam jest pewnie
    cały ten syf.

    Jeszcze raz mówię, nie bronie szkolnictwa, MENu czy dyrekcji
    jakiejkolwiek placówki państwowej, jedynie opisuje działania
    podejmowane przez rodziców.

    Pozdrawiam!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1